Jazda (bez)alkoholowa

Uwaga! ITD też ma nieoznakowane radiowozy

Jechał skuterem całą szerokością jezdni na ruchliwej trasie. 35-latek został zatrzymany przez mazowiecką Inspekcję Transportu Drogowego. Tłumaczył, że wypił "tylko kilka piw", i że jedzie do dziewczyny.

Skuter jadący cała szerokością jezdni zwrócił uwagę inspektorów z warszawskiego oddziału WITD z Radomia, którzy w tym czasie jechali nieoznakowanym radiowozem drogą wojewódzka nr 637. To droga o sporym natężeniu ruchu, a jadący niepewnie skuter stanowił bardzo poważne zagrożenie dla innych kierowców.

Inspektorzy zatrzymali prowadzącego. 35-latek był kompletnie pijany. Pierwsze badanie wykazało obecność 1,32 mg/l alkoholu w organizmie, a drugie 1,37 mg/l, czyli prawie 2,9 promila. Kierowca miał zatem tendencję wzrostową stężenia alkoholu w organizmie.

Reklama

Inspektorom tłumaczył, że wypił zaledwie kilka piw, i że jedzie do swojej dziewczyny. ITD udaremniła niebezpieczną jazdę. Inspektorzy wezwali na miejsce policjantów, którzy prowadzili dalsze czynności z pijanym kierowcą skutera.


ITD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy