Tunel pod Ursynowem oddany do użytku
Tunel na Ursynowie, w ciągu Południowej Obwodnicy Warszawy na drodze S2 został wreszcie, 4 miesiące po pierwotnym terminie, oddany do użytku. Na otwarciu pojawili się m.in. premier i minister infrastruktury, a pierwsi kierowcy przejechali tunelem niemal w samo południe.
Budowa tunelu rozpoczęła się w 2015 roku, a miała się zakończyć w sierpniu 2021 roku. Tego terminu nie udało się dotrzymać, tunel został ukończony we wrześniu.
Szybko jednak okazało się, że oddanie go do użytku nie jest taką prostą sprawą. We wrześniu negatywnie wypadły odbiory przez straż pożarną. Kolejny test ochrony pożarowej przeprowadzono w październiku, ale znów nie zakończyły się one pozytywnie - okazało się, że jeden z sześciu awaryjnych wentylatorów był uszkodzony.
Wentylator wymontowano i odesłano na naprawę do... Portugalii. W międzyczasie usuwano inne, drobne niedociągnięcia wskazane przez strażaków.
Po powrocie wentylatora z naprawy, przeprowadzono wewnętrzne testy, następnie odbyła się, na początku grudnia, ponowna kontrola straży pożarnej. Tym razem strażacy wydali opinię pozytywną.
Następnie GDDKiA złożyła dokumenty z kontroli straży pożarnej do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Urzędnicy sprawdzili nie tylko dokumentację, ale również przeprowadzili kontrolę tunelu. Wreszcie na tej podstawie wojewoda wydał pozwolenie na użytkowanie.
Tunel na Ursynowie to jeden z najdłuższych i najbardziej nowoczesnych tuneli w Polsce. Ma 2335 metrów długości, a sytuację wewnątrz nieustannie monitorują 134 kamery. Dostęp do monitoringu mają również Komenda Stołeczna Policji oraz Centrum Bezpieczeństwa m.st. Warszawa. Tunel jest też wyposażony w odcinkowy pomiar prędkości.
Tunel pod Ursynowem ma być bezpieczny, o co zadba telewizyjny system dozoru. Ten ma funkcję automatycznego wykrywania określonych zdarzeń, np. pojawienie się pieszego, zatrzymanie pojazdu lub jazdę pod prąd. Specjalne algorytmy zidentyfikują i zgłoszą niebezpieczne sytuacje oraz obiekty, które mogą stanowić potencjalne ryzyko wypadku lub pożaru.
Jeżeli w nowym tunelu POW dojdzie do naruszenia zasad bezpieczeństwa, automatycznie będą generowane alarmy. Tak będzie w przypadku zatrzymania ruchu pojazdów, jazdy pod prąd lub utraty ładunku czy wykrycia obecności dymu. Pracownicy Centrum Zarządzania tunelem będą mogli wykorzystać system kamer i wideodetekcji do rozpoznania zagrożenia.
To nie koniec technologii w tunelu na S2. Został on wyposażony w czujniki meteorologiczne i jezdniowe, które będą dostarczać danych dotyczących warunków meteo oraz stanu nawierzchni. Co ciekawe, oprócz podstawowych informacji, czujniki zbiorą także dane na temat... zasolenia nawierzchni. Jeżeli ta zostanie w zimie oblodzona, system tunelu pod Ursynowem zdalnie rozpyli środki odladzające na jezdnię.
Jeśli dojdzie do wypadku i jedna z naw tunelu zostanie zablokowana, wjazd do niej zostanie zamknięty. Tunel pod Ursynowem został wyposażony w szlabany, które w takim przypadku zablokują możliwość dostania się do środka. Miejsce przed wjazdem do tunelu S2 będzie pełnić funkcję lądowiska dla helikopterów.
Ursynowski tunel jest częścią Południowej Obwodnicy Warszawy. Od 22 grudnia 2020 r. kierowcy mają do dyspozycji ponad 15-kilometrowy odcinek tej trasy między węzłami Warszawa-Wilanów a Lubelska wraz z mostem na Wiśle. Na trasę można dostać się przez cztery węzły: Warszawa-Wilanów, Wał Miedzeszyński, Patriotów i Lubelska.
Łączny koszt budowy trzech odcinków S2, stanowiących fragment Południowej Obwodnicy Warszawy, to ok. 4,6 mld zł, z czego blisko 1,7 mld zł to dofinansowanie z Unii Europejskiej w ramach programu operacyjnego infrastruktura i środowisko.
***