Francja rozpoczęła dochodzenie ws. oszustw Volkswagena

Prokuratura w Paryżu wszczęła w piątek wstępne śledztwo przeciwko niemieckiemu koncernowi Volkswagen w sprawie "oszustwa" związanego z manipulowaniem pomiarami emisji spalin w samochodach tego producenta - poinformowały źródła sądowe.

Jakie będą konsekwencje afery?
Jakie będą konsekwencje afery?AFP

Dochodzenie dotyczy tylko aut Volkswagena sprzedawanych we Francji.

Śledztwa wszczęto na wniosek przedstawiciela władz z regionu paryskiego, który w czwartek dotarł do prokuratury, a także na podstawie informacji, które ukazały się w mediach oraz publicznych oświadczeń w sprawie skandalu Volkswagena - powiedziało źródło, cytowane przez agencję EFE.

Władze USA ujawniły 18 września, że Volkswagen jest podejrzewany przez amerykańską federalną Agencję Ochrony Środowiska (EPA) o manipulowanie pomiarem spalin z silników dieslowskich, co może oznaczać dla producenta ogromne kary. Koncern przyznał następnie, że zakwestionowane przez EPA oprogramowanie, fałszujące dane o emisji, było instalowane w jego samochodach także poza USA. Może ono znajdować się w ok. 11 mln pojazdów na całym świecie, w tym w Polsce. Skandal doprowadził do dymisji prezesa Volkswagena Martina Winterkorna.

W środę francuski oddział Volkswagena ogłosił, że w ostatnich latach we Francji sprzedano około miliona samochodów z silnikami diesla, które były wyposażone w oprogramowanie umożliwiające manipulowanie pomiarami. Chodziło nie tylko o samochody VW, ale także o marki Audi, Skoda i SEAT.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w 2012 roku uznała, że spaliny z silników dieslowskich są rakotwórcze.

Francuska minister ds. ekologii Segolene Royal zarządziła przeprowadzenie losowych testów na około stu samochodach sprzedawanych we Francji, by sprawdzić, czy są one wyposażone w oprogramowanie. Testy te rozpoczęły się w czwartek i dotyczą aut z wypożyczalni. Badane będą zarówno francuskie, jak i zagraniczne marki.

Oprócz śledztwa paryskiej prokuratury po wybuchu skandalu we Francji złożonych zostało wiele skarg, m.in. przez stowarzyszenie ekologiczne, ale też francuskich właścicieli aut Volkswagena i francuskich akcjonariuszy koncernu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas