Samochody elektryczne

Rozwiązali największy problem elektryków? 5 minut i auto naładowane

Nio - chiński producent samochodów elektrycznych, który rok temu z impetem wkroczył na niektóre rynki Europejskie - zdecydował się przybliżyć procedurę automatycznej wymiany baterii w swoich modelach. Całą operację porównano do wizyty w boksie Formuły 1 i podkreślono, że jest ona bezpłatna.

Marka Nio wywodzi się z założonego w 2014 roku startupu NextEV, którego fundatorem jest chiński przedsiębiorca i miliarder William Li. Swój pierwszy pojazd firma zaprezentowała już w 2017 roku, a w 2021 roku powstał pierwszy punkt sprzedaży producenta w norweskim Oslo. Od 2022 roku chińska firma ruszyła z ekspansją na inne rynki Europejskie, w tym Szwecję, Danię, Francję, Holandię oraz Niemcy. Samochody marki Nio da się zakupić także w naszym kraju, gdzie importerem jest firma Pro EV.

Reklama

Wymiana baterii w elektryku jak w pit-stopie Formuły 1

Jedną z innowacyjnych koncepcji zaproponowaną przez firmę Nio, jest możliwość ekspresowej wymiany kompletnego pakietu baterii w modelach marki. W tym celu producent wybudował kilkanaście stacji w Europie i jak podkreślają jego przedstawiciele - w planach są już kolejne. Z tej okazji chińskie przedsiębiorstwo zdecydowało się zademonstrować jak wygląda cały proces wspomnianej wymiany. Operację porównano nawet do wizyty w boksie Formuły.

Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie - procedura wymiany baterii w samochodach marki Nio jest całkowicie zautomatyzowana i nie wymaga obecności pracowników obsługi. Wystarczy, że kierowca zaparkuje na wyznaczonym miejscu i wyda stosowne polecenie na ekranie systemu infotainment, a całą resztą zajmie się komputer. Dzięki temu czas całej operacji trwa zaledwie 5 minut. Jak to wygląda w rzeczywistości, możecie zobaczyć na poniższym filmie:

Firma Nio podkreśla, że stacje są dostępne w systemie pracy 24/7. Cała procedura wymiany baterii jest darmowa dla klientów, którzy zdecydowali się na wykupienie usługi w formie abonamentowej. Jej miesięczny koszt wynosi ok. 700 złotych.

Technologia Nio to "codzienność" na chińskim rynku

Producent podkreśla, że obecnie tylko w Niemczech jest już 7 stacji automatycznej wymiany baterii, a do końca roku może być ich nawet 20. To jednak nie koniec. Już do 2025 roku na całym globie ma powstać łącznie 4000 takich punktów.

Chociaż technologia opracowana przez firmę Nio może brzmieć dla niektórych nieco nierealnie i przypominać rozwiązania znane m.in. z filmów science fiction, w rzeczywistości już teraz weszła ona do powszechnego użytku w Chinach. Pod koniec 2023 roku liczba operacji wymiany baterii przekroczy tam 30 mln.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nio | samochody elektryczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy