Baterie w samochodach elektrycznych są toksyczne? Producenci protestują
Unia Europejska chce wpisać na listę niebezpiecznych substancji kilka pochodnych litu. Przeciwni temu są producenci baterii do samochodów elektrycznych, których jednym z głównych składników jest właśnie lit.
Lit jest kluczowym metalem wykorzystywanym do produkcji baterii trakcyjnych samochodów elektrycznych. Producenci baterii stwierdzili, że przedstawiona przez Unię Europejską propozycja zakwalifikowania litu jako toksyny może negatywnie wpłynąć na rozpowszechnienie elektromobilności.
Komisja Europejska jeszcze w tym miesiącu chce zająć się projektem wpisania niektórych pochodnych litu na listę toksyn. I to nie byle jakich toksyn, tylko od razu zaliczyć je do kategorii najbardziej niebezpiecznych substancji. Co ciekawe swoją decyzję KE opiera na badaniach przeprowadzonych na grupie ludzi w latach 1980 oraz 1990.
Producenci baterii trakcyjnych do aut elektrycznych wysłali w tej sprawie list otwarty, w którym stwierdzili, że takie sklasyfikowanie pochodnych litu może doprowadzić do licznych protestów przeciw ich wykorzystywaniu oraz do spowolnienia lub wręcz zablokowania rozwoju pojazdów elektrycznych.
Wnioski dotyczą węglanu, wodorotlenku i chlorku litu. Zdaniem lobbystów rynku EV ujęcie tych substancji na równi z toksynami rakotwórczymi, może przynieść tylko negatywne skutki dla branży EV.
Jednocześnie kraje unijne zwiększają wydobycie litu. We Francji pierwsza kopalnia ruszy już za trzy lata. Jak to się ma do uznania trzech soli litu za niebezpieczne toksyny? Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Wiadomo jednak, że taka kwalifikacja może się odbić na nabywcach, poprzez zwiększenie ceny lub na firmach wydobywających lit, które będą musiały zmniejszyć swoje marże. Tym samym postawi to w wątpliwość dalsze inwestowanie w ten przemysł.
Lit jest przetwarzany w kilku dużych fabrykach w Europie. Jest on wykorzystywany nie tylko do budowy baterii trakcyjnych samochodów elektrycznych, ale także do wyrobu farmaceutyków, specjalistycznych szkieł czy smarów przemysłowych, o bateriach do telefonów komórkowych nie wspominając.
***