Samochody autonomiczne

Pierwszy samochód autonomiczny wkrótce na polskiej drodze

Dla większości Polaków samochody autonomiczne jawią się jako odległa i mglista przyszłość. Nic bardziej mylnego.

Samochody, który możemy dziś kupić w salonach, potrafią zwalniać przed przeszkodami, dostosowując do nich prędkość, zatrzymywać się i ruszać oraz korygować tor jazdy. Ale najwięksi giganci motoryzacyjni prowadzą intensywne prace badawcze i zapowiadają, że najdalej za 10 lat będzie można kupić w salonie samochód, który będzie w stanie poruszać się autonomicznie.

Ale wcale nie trzeba czekać 10 lat. Pierwszy przejazd samochodu autonomicznego na polskich drogach odbędzie się już we wrześniu! Do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wpłynął wniosek o zezwolenie na przeprowadzenie prac badawczych związanych z testowaniem pojazdu autonomicznego.

Reklama

Celem prac badawczych, których dotyczy wniosek, jest weryfikacja wybranych aspektów związanych z poruszaniem się samochodu wyposażonego w systemy jazdy autonomicznej w rzeczywistych warunkach drogowych. Testowanie samochodowych systemów sterujących w rzeczywistych warunkach drogowych ma potwierdzić rezultaty dotyczące niezawodności takich systemów, uzyskane w symulowanych warunkach, tzn. poprzez modelowanie matematyczne i symulacje komputerowe oraz testy na dedykowanych i zamkniętych obszarach, typu tory testowe.

Pojazd testowany będzie poruszał się na poziomie 3. stopnia automatyzacji procesu kierowania - czyli automatyzacji warunkowej. System kierowania pojazdem będzie wykonywał wszystkie czynności związane z kierowaniem pojazdem. W samochodzie poruszającym się w trybie jazdy autonomicznej będzie zawsze kierowca, z rękoma na kierownicy testowanego pojazdu, tak, aby w każdej chwili móc przejąć nad nim kontrolę.

Trasa wnioskowanych prac badawczych przebiega na obszarze województwa małopolskiego przez miasto Kraków oraz gminy Wieliczka, Niepołomice, Kłaj, Bochnia, Rzezawa, Brzesko, Borzęcin, Wojnicz, Wierzchosławice, Tarnów, Żabno i Lisia Góra. Obejmuje ona odcinek autostrady A4 od węzła Kraków Skawina do węzła Tarnów Centrum i z powrotem. Przez cały czas  prowadzenia prac badawczych pojazd testowy będzie eskortowany przez 2 pojazdy wyposażone w żółte lampy ostrzegawcze. Ich celem będzie wyeliminowania ryzyka zajechania drogi przez innych kierujących.

Ze względów bezpieczeństwa prędkość jazdy nie będzie przekraczała 120 km/h.

Prace badawcze będą prowadzone w dniach 9-13 września w godzinach od 10 do 15. Jest to jednak zależne od warunków atmosferycznych.

Co ciekawe, firmą, która będzie prowadziła testy, nie jest żaden producent samochodów - to Aptiv Services Poland (dawniej Delphi). W krakowskim centrum technologicznym tej firmy pracuje 1800 inżynierów, którzy zajmują się opracowywaniem nowoczesnych technologii stosowanych później przez firmy motoryzacyjne. Aptiv odpowiada np. za system sterowania gestami, który można znaleźć w nowych modelach BMW. 


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy