Rynek paliw

Próbowali sztucznie ustalać ceny paliw. Dziś za to płacą horrendalną podwyżką

Nowy rok dla naszych węgierskich sąsiadów nie zaczął się przyjemnie. Z początkiem stycznia na Węgrzech weszła w życie podwyżka akcyzy na paliwo, a średnia cena benzyny i diesla wzrosła o 41 forintów (ok. 0,47 złotego) za litr. W tym regionie tak drogiego paliwa jeszcze nie było.

Podwyżka na paliwo weszła w życie

Z początkiem nowego roku w życie weszła podwyżka akcyzy na paliwo, którą naftowo-gazowy koncern MOL komunikował w ubiegłym roku. W pierwszej kolejności (1 stycznia) ceny paliw wzrosły na Węgrzech średnio o 20 forintów (0,22 zł), a dwa tygodnie później (15 stycznia) o kolejne 21 forintów (0,24 zł).

Węgry kontra Polska. Gdzie zatankujemy drożej?

Według statystyk przedstawionych przez portal Holtankoljak, średnia cena za litr benzyny na węgierskich stacjach wynosi dziś 578 forintów (6,62 zł) i 606 forintów (6,94 zł) za litr oleju napędowego. W drugim tygodniu stycznia średnia cena za litr bezołowiowej (PB 95) w Polsce wyniosła 6,23 zł. Z kolei średnia cena detaliczna oleju napędowego (ON) wyniosła na polskich stacjach 6,43 zł za litr. Za litr benzyny czy diesla zapłacimy w Polsce średnio o 0,40 zł mniej.

Reklama

Węgry mają jedno z najdroższych paliw w regionie

W tym regionie tak drogiego paliwa jeszcze nie było. Na obecną chwilę mniej o ok. 70 forintów (0,8 zł) za litr paliwa zapłacą obywatele Rumunii, a w Słowenii czy Chorwacji litr paliwa będzie tańszy o ok. 40 forintów (0,57-0,68 zł). Jak informuje portal Fuelo, agregujący ceny paliw w regionie, nieznacznie drożej jest aktualnie tylko w Austrii.

Podwyżki na stacjach to nie wszystko

W nowym roku na Węgrzech wzrosły również opłaty za korzystanie z autostrad, jak również liczba płatnych dróg. Podwyżki były wyższe niż zazwyczaj, co zauważył portal Alapjarat. Jednakże, są też dobre wieści - w 2023 roku liczba pojazdów niskoemisyjnych (hybrydowych) oraz bezmiesyjnych (elektrycznych), czyli tych, które na Węgrzech mogą korzystać z zielonych tablic rejestracyjnych, podwoiła się względem 2022 roku.

Pod koniec grudnia po węgierskich ulicach poruszało się łącznie ok 45 tys. samochodów elektrycznych. W Polsce natomiast do końca listopada ub. roku zarejestrowanych było łącznie blisko 55 tys. aut elektrycznych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny paliw | wysokie ceny paliw | Węgry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy