Paliwo drogie, a Orlen z rekordowymi zyskami
Posłowie Koalicji Obywatelskiej zaapelowali w czwartek do rządu o podjęcie działań na rzecz obniżki cen paliw, bo - jak przekonywali - obecnie 60 proc. ich ceny stanowią marża i podatki. Czas wreszcie skończyć z łupieniem Polaków - powiedział poseł Krzysztof Truskolaski.
Posłowie KO: szef klubu Cezary Tomczyk oraz Krzysztof Truskolaski zorganizowali w czwartek konferencję prasową na jednej z warszawskich stacji Orlenu.
Tomczyk powiedział, że litr paliwa na stacjach tego koncernu kosztuje około 5 zł. "Pan prezes (PKN Orlen Daniel) Obajtek często chwali się zyskami dla Orlenu. Prawda jest taka, że te zyski to nie są zyski pana prezesa Obajtka. To są zyski, które pochodzą prosto z kieszeni polskich obywateli" - stwierdził szef klubu KO.
Według niego 60 proc. obecnej ceny paliw stanowią marża i podatki. "W 2009 roku baryłka ropy kosztowała średnio 62 dolary. W 2021 r. średnia cena to 55 dolarów. Średnia cena benzyny w roku 2009 to 4 zł 10 gr., a cena diesla - 3 zł 69 gr." - wskazał Tomczyk. Przekonywał, że litr benzyny mógłby być obecnie tańszy o złotówkę, gdyby "nie zbójecka polityka rządu".
Krzysztof Truskolaski powiedział z kolei, że ceny paliw na stacjach ulokowanych przy autostradach są jeszcze wyższe i wynoszą około 6 zł. "Apelujemy do rządu PiS, aby wreszcie coś z tymi cenami benzyny zrobił" - zaznaczył poseł KO.