Komunikat na stronie Orlenu. Chodzi o przyszłość Polskiego Koncernu Naftowego
3 lipca to ważny dzień w historii Orlenu. Od dziś koncern posługuje się nową nazwą, która ma bardziej pasować do "aktualnego profilu działalności". O wszystkim poinformowano na stronie internetowej spółki.
Bez wątpienia 3 lipca 2023 roku zapisał się w historii Orlenu. Sąd zarejestrował zmianę nazwy i w związku z tym od dziś spółka będzie znana po prostu jako "Orlen". Tym samym zdecydowano o usunięciu członu "Polski Koncern Naftowy". O wszystkim poinformowano na stronie internetowej koncernu. "3 lipca 2023 roku została zmieniona nazwa firmy Polski Koncern Naftowy ORLEN S.A. (...) na ORLEN S.A." - napisano. Zaznaczono jednak, że pozostałe dane spółki, takie jak np. numer NIP czy KRS, nie ulegają zmianie.
Orlen informuje, że nowa nazwa ma odpowiadać "aktualnemu profilowi działalności i planom rozwojowym spółki". Prezes Orlenu, Daniel Obajtek, uważa, że zmieniona nazwa "odzwierciedla rzeczywisty zakres działalności multienergetycznego koncernu oraz strategiczne kierunki jego rozwoju". Zdaniem Obajtka w pierwszym kwartale obecnego roku 70 proc. wartości koncernu wygenerowano w segmentach, które nie są związane z ropą naftową. "W tym kontekście zmiana nazwy jest naturalna" - podsumował prezes Orlenu. Oprócz nazwy nie zmieniło się właściwie nic. Jak poinformowano na stronie koncernu, znane wszystkim barwy i logo koncernu pozostają takie jak dotychczas.
Spółka, kojarzona dotychczas z paliwami i przetwarzaniem ropy naftowej, dąży w kierunku multienergetyki opartej nie tylko na ropie naftowej, ale również na innych źródłach energii. Do końca 2030 roku Orlen ma posiadać m.in. 10 tys. punktów ładowania elektryków w Europie Środkowej. To jednak nie wszystko. Planuje się, że koncern będzie produkował ok. 3 mln ton biopaliw, ok. 1 mld metrów sześciennych biogazu, 130 tys. ton odnawialnego wodoru i 70 tys. ton paliw syntetycznych. Dodatkowo Orlen chce do końca dekady ograniczyć o 25 proc. emisję gazów cieplarnianych w rafineryjnym, petrochemicznym i wydobywczym aspekcie swojej działalności. Do 2035 roku natomiast koncern zamierza zakończyć produkcję energii z węgla.
O pomyśle zmiany nazwy Daniel Obajtek mówił już w marcu. W rozmowie z ISBNews stwierdził on wówczas, że rozważane jest podjęcie takiego działania. Zaznaczył jednak, że zmiana nie dotknie członu "Orlen". Obajtek stwierdził również wówczas, że wskutek połączenia z Grupą Lotos, PGNiG, a wcześniej także z Grupą Energa Orlen zbudował koncern multienergetyczny, który wykracza swoją działalnością poza obszar naftowy. Z tego właśnie powodu sformułowanie "Polski Koncern Naftowy" ma nie pasować do stanu faktycznego. Zmiana nie leżała jednak wyłącznie w gestii prezesa. Potrzebna była do tego również zgoda akcjonariuszy. Ostatecznie udało się ją uzyskać 21 czerwca, w czasie walnego zgromadzenia. Zmianę poparło 99,9 proc. głosujących.
***