Cuda się dzieją. Noworoczne cuda na Orlenie
PKN Orlen w sobotę znacząco obniżył hurtowe ceny paliw. W niedzielę... zrobił to samo, i znów spadek jest wyraźny. A to wszystko w w czasie, gdy stawka VAT na paliwa wraca do 23 procent. Ekonomiści nie mają wątpliwości, że mamy do czynienia z noworocznymi cudami.
Po sobotnich zmianach w cenniku hurtowym, w niedzielę ceny na stacjach nie drgnęły, ale łatwo dojść do wniosku, że kierowcy w grudniu tankowali po mocno zawyżonej cenie.
W sobotę cena metra sześciennego benzyny bezołowiowej 95 spadła do 5 245 zł z 5 936 zł. Z kolei cena oleju napędowego została obniżona do 6 057 zł z 6 895 zł.
Ale to nie koniec. W noworoczną niedzielę PKN Orlen opublikował kolejny cennik. Zrobił to chociaż zamknięte są giełdy finansowe, na których mógłby się zmienić kurs złotówki, czy giełdy towarowe, na których notowane są ceny ropy naftowej.
Tym razem cena benzyny 95 spadła do 5 106 zł, natomiast nieznacznie podrożał olej napędowy - do 6 094 zł za metr sześcienny.
Sumując więc, od piątku:
- benzyna 95 potaniała o 830 zł za metr sześcienny,
- olej napędowy potaniał o 801 zł za metr sześcienny.
Metr sześcienny to tysiąc litrów, a więc ceny obniżono o 83 grosze za litr w przypadku benzyny i o 80 groszy za litr w przypadku oleju napędowego.