Benzyna za nieco ponad 5 zł. Premier podał termin
Ceny paliw od połowy stycznia rosną i nic nie wskazuje, by wkrótce to się zmieniło. Przed październikowymi wyborami parlamentarnymi Donald Tusk zapowiadał jednak, że obniży koszty benzyny do 5,19 zł za litr. Szef rządu został teraz zapytany o to, kiedy można spodziewać się takich obniżek.
Od połowy stycznia ceny paliw na stacjach zaczęły rosnąć i, jak wskazują eksperci, nie zanosi się, by miały przestać. Z najnowszych danych portalu e-petrol.pl wynika, że na stacjach paliwa kosztują średnio:
- Pb 98: 7,02 zł za litr (o 3 gr więcej niż w zeszłym tygodniu)
- Pb 95: 6,47 zł (o 5 gr więcej)
- ON: 6,72 zł (o 9 gr więcej)
- LPG: 2,94 zł (wzrost o 2 gr)
Wysokie ceny paliw były gorącym tematem politycznym w czasach kampanii przed zeszłorocznymi wyborami parlamentarnymi. Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, stwierdził wówczas, że w przypadku gdyby to on był premierem, benzyna kosztowałaby 5,19 zł za litr. PO i jej koalicjantom ostatecznie udało się stworzyć rząd, jednak, jak pokazują dane i prognozy ekspertów, perspektywa, że spotkamy się z takimi cenami na stacjach coraz bardziej się oddala.
Przedstawiciele ekipy rządzącej otrzymują pytania o takie działanie. Niedawno z takim pytaniem zmierzył się w programie "Gość Wydarzeń" Minister Aktywów Państwowych, Borys Budka. "Będzie dobrze zarządzany Orlen, będą, z punktu widzenia kierowców, bardzo dobre zmiany" - stwierdził szef resortu. Dodał również że minister nie jest w stanie wskazać, kiedy rada nadzorcza spółki wybierze nowych członków zarządu.
O obniżenie cen benzyny do 5,19 został zapytany na ostatniej konferencji prasowej sam szef rządu. Donald Tusk, cytowany przez Polską Agencję Prasową, stwierdził, że "gdzieś do końca marca" powinny pojawić się "wstępne odpowiedzi" dotyczące tego, jakie działania w obrębie Orlenu są możliwe, by paliwo było tańsze niż obecnie. "Myślę, że będę gotowy do precyzyjnej odpowiedzi, jakie czynniki wpływają na to, że benzyna mogła być relatywnie tania, kiedy była kampania i pan Obajtek i dlaczego tak te ceny podskoczyły, kiedy pan Obajtek powoli żegnał się z władzą " - powiedział premier.
Donald Tusk zwrócił również uwagę, że obecnie "przebudowywane są władze Orlenu". Warto tutaj przypomnieć, że dotychczasowy prezes koncernu, Daniel Obajtek, został odwołany przez Radę Nadzorczą i 5 lutego przestał pełnić swoją funkcję. 6 lutego natomiast pełniącym obowiązki prezesa został Witold Literacki. Rada Nadzorcza prowadzi poszukiwania następcy Daniela Obajtka. Koncern rozpoczął konkurs, który ma na celu znalezienie nowego prezesa Orlenu.
By stanąć na czele spółki, kandydat musi jednak spełnić szereg wymagań. Na liście znalazło się m.in. posiadanie wyższego wykształcenia, co najmniej trzyletnie doświadczenie na stanowiskach kierowniczych czy biegła znajomość języka angielskiego. Zaznaczono również, że prezesem nie może zostać osoba, która np. jest zatrudniona w biurze poselskim, senatorskim lub biurze posła do Parlamentu Europejskiego.
Chętni na objęcie stanowiska prezesa Orlenu powinni złożyć dokumenty do 1 marca 2024 roku, do godziny 15:00 (decyduje data wpłynięcia dokumentów). Rozmowy z wybranymi kandydatami zostaną przeprowadzone w dniach 11-15 marca.