Benzyna tańsza o 20 gr, diesel - o 30 gr. Fatalnie z LPG
Ceny paliw na stacjach benzynowych w przyszłym tygodniu pozostaną stabilne, możliwa jest nawet minimalna obniżka - oceniają analitycy. Wskazują, że ceny, nawet mimo umacniającego się dolara, nie rosną dzięki spadkowi rynkowych notowań ropy.
Według portalu e-petrol.pl najbliższe dni nie przyniosą żadnych gwałtownych zmian cen w cennikach sprzedawców paliw, a kierowcy wracający z wakacji powinni przygotować się nawet na minimalnie mniejszy wydatek przy tankowaniu. Portal prognozuje, że w przyszłym tygodniu litr benzyny 95, przeciętnie w kraju kosztować będzie 5,39-5,48 zł, średnia cena oleju napędowego ma mieścić się w przedziale 5,27-5,34 zł, natomiast autogaz powinien przestać drożeć.
Jak podkreśliło biuro Reflex, mijający tydzień, podobnie jak poprzednie, przyniósł dalsze symboliczne obniżki cen na stacjach benzynowych. Średnie ceny litra benzyny 95 i oleju napędowego spadły o 2 grosze, a podwyżki ceny autogazu wyhamowały do poziomu 1 gr. za litr. Mijający tydzień jest dziewiątym z rzędu, kiedy obserwujemy w kraju obniżki cen na stacjach - zaznaczył Reflex. Biuro przypomina, że obecnie za litr benzyny 95 płacimy średnio 20 gr. mniej niż przed rokiem, a litr diesla jest tańszy średnio o 30 gr. Z kolei litr autogazu jest średnio o 33 gr. droższy niż przed rokiem.
Analitycy podkreślają, że ceny rynkowe ropy są obecnie w rejonie 101-102 dol. za baryłkę, podczas gdy niedawno sięgały 107 dol.
W ocenie e-petrol.pl. zauważalny spadek wiąże się z istotną poprawą globalnego zaopatrzenia w ropę, m.in. libijskie wydobycie przekroczyło 600 tys. baryłek, a do eksportu ponownie wykorzystywany jest port Es Sidir, który dotychczas pozostawał wyłączony z eksploatacji. Według portalu wydaje się, że rynek nie działa zbyt nerwowo w kwestii konfliktów w Iraku i na Ukrainie, ponieważ pierwszy nie zagraża wydobyciu, a drugi - tranzytowi surowca.
Biuro Reflex wskazało z kolei, że ceny spot ropy Brent spadły już nawet chwilowo poniżej poziomu 99 dol. za baryłkę. Poza podażową stroną rynku i brakiem zakłóceń w dostawach ropy mimo sytuacji geopolitycznej, presję na spadek cen ropy wywiera również pozostający cały czas w fazie umocnienia dolar - ocenił Reflex.