Większość wypadków z winy kierowcy? Profesor mówi o nieuniknionym

article cover
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w ParczewieInformacja prasowa (moto)

Zobacz również:

    Zobacz również:

      Honda owinęła się o drzewo

      Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wypadku o godz. 11:11. Natychmiast na miejsce skierowane zostały zastępy straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie oraz OSP Milanów
      Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wypadku o godz. 11:11. Natychmiast na miejsce skierowane zostały zastępy straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie oraz OSP MilanówZdjęcia: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie.
      Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w piątek na drodze wojewódzkiej nr 813 z Parczewa (woj. lubelskie) w kierunku Komarówki Polskiej. W miejscowości Kostry samochód osobowy marki honda wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Według serwisu lublin112.pl świadkami zdarzenia byli funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie. Mundurowi natychmiast udzielili pomocy przedmedycznej 20-letniemu kierowcy. Mężczyzna był zakleszczony w pojeździe i uwolnić musieli go strażacy.
      Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w piątek na drodze wojewódzkiej nr 813 z Parczewa (woj. lubelskie) w kierunku Komarówki Polskiej. W miejscowości Kostry samochód osobowy marki honda wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Według serwisu lublin112.pl świadkami zdarzenia byli funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie. Mundurowi natychmiast udzielili pomocy przedmedycznej 20-letniemu kierowcy. Mężczyzna był zakleszczony w pojeździe i uwolnić musieli go strażacy.Zdjęcia: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie.
      Policja ustaliła, że kierujący był trzeźwy. Przyczynę wypadku ustalają funkcjonariusze z Parczewa.
      Policja ustaliła, że kierujący był trzeźwy. Przyczynę wypadku ustalają funkcjonariusze z Parczewa.Zdjęcia: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie.
      "W chwili przyjazdu pierwszych zastępów samochód znajdował się w przydrożnym rowie, leżał na dachu oraz dodatkowo był oparty o drzewo. Kierujący hondą uwięziony był w środku pojazdu" - podała Państwowa Straż Pożarna. Pogotowie ratunkowe przewiozło kierowcę, który podróżował sam, do szpitala w Białej Podlaskiej.
      "W chwili przyjazdu pierwszych zastępów samochód znajdował się w przydrożnym rowie, leżał na dachu oraz dodatkowo był oparty o drzewo. Kierujący hondą uwięziony był w środku pojazdu" - podała Państwowa Straż Pożarna. Pogotowie ratunkowe przewiozło kierowcę, który podróżował sam, do szpitala w Białej Podlaskiej. Zdjęcia: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie.
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?