Śmiertelny wypadek tuż przed obiektywem kamery...

​Miał 1,7 promila alkoholu w organizmie, wsiadł do auta i doprowadził do wypadku, w którym zginął pasażer. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera pokładowa innego samochodu.

Do wypadku doszło na drodze Zaniemyśl - Środa Wielkopolska w piątkowy wieczór. 

Na filmie widać, jak jadący z bardzo dużą prędkością Nissan Primera wpada w poślizg, zjeżdża z lewego na prawy pas, następnie na prawe pobocze, gdzie zaczyna koziołkować i z dużą siłą uderza w przydrożne drzewa.

43-letni kierowca wydostał się z wraku o własnych siłach. Tyle szczęścia nie miał jego 41-letni pasażer, który zginął na miejscu.

Sprawca wypadku został zatrzymany. Okazało się, że nie tylko wsiadł za kierownicę po pijanemu, ale również nigdy nie przerejestrował kupionego rok wcześniej Nissana, samochód nie miał także ważnego przeglądu oraz ubezpieczenia OC. Z kolei sam 43-latek nigdy nie miał prawa jazdy.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu grozi do 12 lat więzienia. 

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy