Polskie drogi

Strefy płatnego parkowania to już plaga

Strefy płatnego parkowania w Polsce stały się prawdziwą plagą. Ich idea usuwania samochodów ze ścisłych centrów miast została wypaczona i dziś są to już maszynki do zarabiania pieniędzy. Samorządy systematycznie zwiększają ich obszar i podnoszą opłaty.

Przykładowo, wyższe stawki od poniedziałku obowiązują w Kielcach. Ponadto strefa została poszerzona, a z darmowych postojów wyłączono samochody hybrydowe. Za darmo parkować będą mogli tylko kierowcy aut elektrycznych.

Za pierwszą godzinę postoju w SSP kierowcy będą płacić 2 zł, za drugą - 2,40 zł, trzecia będzie kosztować 2,80 zł, natomiast od czwartej godziny powraca stawka podstawowa, czyli 2 zł. Kielce na tle innych miast i tak pozytywnie się wyróżniają, bowiem pierwsze 45 minut parkowania w centrum było i pozostaje bezpłatne.

Reklama

Ponadto Strefa Płatnego Parkowania została powiększona o Plac Niepodległości przed dworcem PKP oraz płytę Placu Wolności. Łącznie włączono do niej około 250 miejsc postojowych.

Zwiększono również kary za nieopłacenie postoju w SSP z 50 do 160 złotych. W przypadku uiszczenia opłaty dodatkowej w ciągu trzech dni roboczych liczonych od daty wystawienia zawiadomienia - jej wysokość wynosi 80 zł. 

Również od poniedziałku poszerzono strefę płatnego parkowania w Poznaniu. Na wszystkich ulicach objętych odpłatnością w ramach SPP na terenie Wildy i Łazarza pierwsza godzina parkowania kosztuje 3,5 zł, druga - 4,2 zł, trzecia - 4,9 zł. W strefę włączono ulice: Grunwaldzką od Szylinga do Przybyszewskiego, Marcelińską od Przybyszewskiego do Ziętary, Ziętary, Skrytą, Matejki od Grunwaldzkiej do Berwińskiego, Parkową, Śniadeckich i Stolarską.

SPP obejmuje również ulice: Polną, Rokietnicką i Szylinga, ale nie ma na nich wyznaczonych miejsc postojowych, więc nie można pobierać opłat.

Strefa na pierwszych 40 ulicach Wildy i Łazarza w Poznaniu została uruchomiona w lutym. Za pierwszą godzinę postoju trzeba zapłacić 3,5 zł. Przygotowania do powiększenia strefy ruszyły w ubiegłym roku; koronawirus i załamanie pogody spowodowały, że płatny postój na części ulic obu dzielnic wdrażany jest sukcesywnie. 

Od końca kwietnia w strefie płatnego parkowania w Radomiu znalazły się trzy nowe odcinki, to ulice: 25 Czerwca (między rondem Mikołajczyka a ulicą Żeromskiego), Malczewskiego (między placem Kazimierza Wielkiego a ulicą Kelles-Krauza) oraz Niedziałkowskiego (między ulicami Żeromskiego a Kelles-Krauza). Do strefy włączono też całą ulicę Waryńskiego i Wyszyńskiego.

Rzecznika radomskiego magistratu, uzasadniając powiększenie strefy, przyjęła typową dla takich sytuacji strategię czyli... obarczyła winą mieszkańców. "Strefa została powiększona na wniosek mieszkańców, którzy argumentowali, że ulice te stały się parkingiem zwłaszcza dla osób pracujących w miejscach objętych SPPN, uniemożliwiając ich mieszkańcom postoje w rejonie miejsca swojego zamieszkania, natomiast innym kierowcom rotacyjne parkowanie" - wyjaśniła. W ten sposób poszerzanie stref argumentują wszystkie miasta. Ich włodarze zdają się nie zauważać, że zawsze ktoś pozostaje tuż przy granicy strefy, gdzie będą parkować samochody za damo. To spowoduje kolejne poszerzenie, aż do... granicy miast. Absurd.

W Radomiu nie zmieniła się natomiast wysokość opłat za parkowanie. Nadal minimalna opłata wynosi 60 gr za kwadrans postoju. Za pierwszą godzinę kierowcy płacą 2,40 zł, za drugą - 2,80 zł, za trzecią - 3,20 zł, a za czwartą i każdą kolejną - 2,40 zł. Opłaty te obowiązują tylko od poniedziałku do piątku (w dni powszednie) w godz. 8-16. 

Coraz trudniej zaparkować za darmo w Warszawie. Po niedawnym rozszerzeniu SPPN na Żoliborz i Ochotę warszawski ZDM chce, by parkomaty stanęły także na Saskiej Kępie i Mokotowie. "Wydaje się, że bardziej chodzi o pieniądze, niż o rozwiazywanie problemów mieszkańców" - wreszcie zauważyli radni opozycji.

Zarząd Dróg Miejskich rozpoczyna właśnie analizy, dotyczące objęcia strefą kilku kolejnych obszarów. Ogłosił przetargi na wykonanie analiz i projektów dla Saskiej Kępy i Mokotowa.

Zarząd dróg na początek bierze się za Saską Kępę wraz z okolicami. Obszar, na którym miałyby stanąć parkomaty obejmuje tereny położone na zachód od dawnej rezerwy dla tzw. Trasy Tysiąclecia, a zatem Saską Kępę, Kępę Gocławską i zachodnią część Kamionka.

Drugi obszar, na którym ZDM planuje wprowadzić Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego obejmu Górny Mokotów (na północ od ul. Madalińskiego) i Dolny Mokotów (ograniczony ulicami Gagarina i Czerniakowską).

"Równocześnie pracujemy również nad objęciem strefą części Pragi-Północ: okolic pl. Hallera i Szmulowizny" - informuje ZDM.

Stołeczna strefa płatnego parkowania w ubiegłym roku została powiększona o część Woli i Pragi-Północ, natomiast od września obejmie również Żoliborz i Ochotę. Od jesieni strefa będzie liczyć już ok. 52 tys. miejsc. Stawki? Pierwsza godzina - 3,90 zł, druga - 4,60 zł, trzecia - 5,50 zł, czwarta i kolejne godziny - po 3,90 zł.

Przychodów z parkowania dużym miastom pozazdrościły małe. Od 19 kwietnia funkcjonuje strefa płatnego parkowania na rynku w Siewierzu (Śląskie). Ceny są porównywalne do cen  w większości innych miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM), gdzie obowiązują opłaty parkingowe, a także np. w Częstochowie.

Przez rynek liczącego 5 tys. (!) mieszkańców Siewierza przebiega droga prowadząca w kierunku Myszkowa i Lelowa. Znaczną część jego pozostałej przestrzeni wypełniają miejsca parkingowe. Miasto, informując o wprowadzeniu opłat za parkowanie akcentuje, że odbywa się to - a jakże by inaczej - "zgodnie z wolą mieszkańców". 

Opłata za parkowanie w Siewierzu obowiązuje w dni robocze od poniedziałku do piątku, w godzinach 8-17. Stawki opłat za parkowanie - uiszczanych w parkomatach - wynoszą: 3 zł za pierwszą godzinę parkowania, 3,50 zł za drugą godzinę, 4,20 zł za trzecią godzinę parkowania oraz 3 zł - za czwartą i kolejne godziny parkowania.

Stawki te są porównywalne z dużymi miastami Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii i np. Częstochową. Nieco taniej jest w Katowicach, gdzie dotąd za postój do godziny płaci się 2,00 zł, za drugą rozpoczętą 2,40 zł, za trzecią 2,80 zł i za każdą następną - 2,00 zł (zgodnie z planowanymi zmianami pierwsza godzina parkowania ma kosztować 3,00 zł, druga 3,60 zł, trzecia 4,20 zł i każda kolejna - 3,00 zł).

Gliwicach pierwsza godzina w strefie A (droższej, bliżej rynku) kosztuje 3,00 zł, druga godzina 3,50 zł, a trzecia 4,20 zł (każda kolejna 3,00 zł), a minimalna płatność to 1 zł. W Chorzowie pierwsza godzina to koszt 3,00 zł, druga godzina 3,40 zł, a trzecia 3,90 zł (każda kolejna 3,00 zł); również z minimalną płatnością 1 zł - za 20 min.

W Tychach koszt pierwszej godziny to 2,00 zł, drugiej 2,40 zł, trzeciej 2,80 zł, a kolejnych - 2,00 zł (pierwsze pół godziny kosztuje 1,00 zł). W Częstochowie obecna opłata wynosi 1,50 zł za pierwsze pół godziny i 3 zł do godziny. Parkowanie do dwóch godzin kosztuje 6,60 zł, a do trzech - 10,80 zł. Każda kolejna rozpoczęta godzina to koszt 3 zł

W Łodzi od czerwca ceny parkowania w strefie płatnego parkowania wzrosną o około 25 procent. Obecnie w tzw. strefie A, czyli w ścisłym centrum Łodzi, opłata za godzinę parkowania wynosi 3 złote, od 1 czerwca bilet uprawniający do 60 minut parkowania w śródmieściu kosztować będzie 4 złote.

W tyle nie pozostaje Częstochowa. Strefa, dotąd ograniczona w przybliżeniu ulicami: al. Jana Pawa II, Nadrzeczna, Mielczarskiego, Piłsudskiego, Sobieskiego, Pułaskiego i Popiełuszki od 4 maja została powiększona o 16 "obszarów": al. Jana Pawła II (od Szajnowicza-Iwanowa do Rynku Wieluńskiego), al. Wolności (od Sobieskiego do Ronda Mickiewicza), ul. Dunikowskiego, ul. Kilińskiego(od Chłopickiego do Zbierskiego), ul. Klasztorną (od 7 Kamienic do Wyszyńskiego), ul. Kordeckiego (od 7 Kamienic do Św. Teresy) i ul. Krakowską (od Mielczarskiego do Małej).

Kolejne nowe "obszary" objęte strefą to: ul. Mielczarskiego (od Ogrodowej do Krakowskiej), ul. Ogińskiego (od Sobieskiego do Słowackiego), ul. Ogrodowa (od Mielczarskiego do Piotrkowskiej), Rynek Wieluński, Skwer Sokołów, ul. Słowackiego (od Pułaskiego do Ogińskiego), ul. Św. Barbary (od 7 Kamienic do Św. Kazimierza), ul. Św. Jana (od 3 Maja do al. Jana Pawła II) i ul. Św. Rocha (od Rynku Wieluńskiego do skrzyżowania ul. Św. Jadwigi z ul. Św. Krzysztofa).

Obecnie opłata za pozostawienie pojazdu w strefie płatnego parkowania wynosi 1,50 zł za pierwsze pół godziny i 3 zł do godziny. Parkowanie do dwóch godzin kosztuje 6,60 zł, a do trzech - 10,80 zł. Każda kolejna rozpoczęta godzina to koszt 3 zł. Kwartalny abonament mieszkańca strefy kosztuje 60 zł, a miesięczny dla kierowców spoza strefy, przypisany do samochodu - 150 zł.

W kwietniu dokonano zmiany w strefie płatnego parkowania w Toruniu. Oprócz istniejących dotychczas stref A i B wprowadzona została Śródmiejska Strefa Parkowania. Korekcie uległy także stawki opłat. Strefa wydzielona w samym centrum miasta obejmuje w głównej mierze okolice Starówki wpisanej na listę światowego dziedzictwa  UNESCO.

To obszar ograniczony ulicami al. Św. Jana Pawła II (na odcinku od Ślimaka Getyńskiego do pl. Artylerii Polskiej), Wały gen. Władysława Sikorskiego (w zakresie od pl. Artylerii Polskiej do ul. Leona Szumana), Leona Szumana, pl. św. Katarzyny (południowa pierzeja), Warszawska, Bulwar Filadelfijski (od ul. Warszawskiej do Ślimaka Getyńskiego), Ślimak Getyński - z wyłączeniem tych ulic.

W tej strefie pierwsza godzina parkowania kosztuje 5 zł.

Od kwietnia blisko 60 ulic lub odcinków ulic włączono do strefy płatnego parkowania w Szczecinie, zwiększono też opłaty za postój. Oczywiście w tym wypadku chodzi o "poprawienie jakości życia w mieście".

Zlikwidowano abonamenty roczne (opłata roczna lub półroczna będzie obowiązywać dla mieszkańców strefy), a abonamenty miesięczne dostępne wyłącznie dla osób i firm płacących podatki w Szczecinie - kosztują 150 zł w podstrefie B i 240 zł w podstrefie A. Opłata dla właścicieli pojazdów hybrydowych zmieni się z 10 zł za rok na 50 zł za miesiąc. Możliwe jest też wykupienie opłaty dziennej na postój. Wzrośnie też "opłata dodatkowa" za nieopłacony postój - z 50 do 200 zł (i z 30 do 100 zł, jeśli zostanie zapłacona w ciągu 7 dni od zawiadomienia).

Kierowcy mają możliwość skorzystania raz dziennie z 15 minut darmowego postoju - pod warunkiem pobrania z parkomatu biletu "zerowego".  

Zmienił się także cennik opłat standardowych za postój. W podstrefie A cena wzrosła z 2,80 zł za godzinę do 3,60 zł, a w podstrefie B - z 1,60 zł do 2,80 zł.

Do strefy włączonych zostało 58 dodatkowych ulic lub odcinków ulic (dotychczas było ich 116). Na zachodzie miasta strefa przesunęła się do ul. Bohaterów Warszawy, po wschodniej stronie objęła al. Wyzwolenia i ul. Malczewskiego. Na południu nową granicą SPP jest natomiast ul. Narutowicza.

W Krakowie, mieście, które toczy wręcz otwartą wojnę z kierowcami (cierpią na niej wszyscy mieszkańcy, bo jedynym dostrzegalnym jej efektem jest permanentne zakorkowanie miasta) utworzono nie tylko trzy podstrefy, ale również podzielono je na sektory. W podstrefie A każda godzina postoju kosztuje 6 zł, w B - 5 zł, a w C - 4 zł. To stawki zdecydowanie wyższe niż w Warszawie. Opłata wniesiona w danej podstrefie oznacza wniesienie opłaty wyłącznie w sektorach należących tylko do tej podstrefy. Korzystający z różnych podstref zobowiązani są do opłacenia postoju w każdej z tych podstref osobno. 

***


PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy