Polskie drogi

Po przejściu gonił autem rowerzystę. Chciał go potrącić!

Do kuriozalnych scen doszło na jednym ze skrzyżowań w Gdańsku. Kierowca volkswagena passata po przejściu gonił rowerzystę, żeby... go potrącić.

Do zdarzenie doszło 29 września, ale policjanci dopiero teraz opublikowali nagranie z monitoringu i nagłośnili sprawę.

Jak ustalili policjanci, kierowca volkswagena, który jechał ulica Legionów w kierunku ul. Wyspiańskiego, na skrzyżowaniu z ul. Bora Komorowskiego celowo skręcił w lewo i wjechał na wyznaczone przejście dla pieszych przy nadawanym czerwonym świetle. Jak pisze policja, zmusił przez to pieszych do ucieczki, chociaż na monitoringu widać, że piesi po prostu stali, gdyż również mieli czerwone światło, zaś samochód przejechał obok nich.

Reklama

Kierowca passata, po przejechaniu obok pieszych przyspieszył i pojechał za rowerzystą, który, jak widać na wideo, wjechał z chodnika na jezdnię przez passata, następnie przeciął w poprzek trzy pasy i ignorując czerwone światło wjechał na przejście, a następnie po nim przejechał (obok jest droga dla rowerów, ale wyłączona z ruchu).

Kierowca wraz z rowerzystą przejechali następnie po kolejnym przejściu (a nie, jak informuje policja, po przejeździe rowerowym, który również był wyłączony z użytkowania), aż wreszcie na chodniku samochód dogonił i wjechał w rowerzystę, który spadł na ziemię.

To nie był koniec "starcia". Z auta wysiadł bowiem pasażer i... kilkukrotnie uderzył rowerzystę. Natomiast kierowca passata, na widok interweniującego świadka zdarzenia, zjechał z chodnika i uciekł, pozostawiając na miejscu zdarzenia swojego pasażera.

Rowerzysta nie zgłosił się na policję, policjanci apelują, by to zrobił. Śledczy zwracają się również z prośbą do świadków tego zdarzenia, bądź osób znających pokrzywdzonego, o kontakt z prowadzącym sprawę pod nr telefonu 58 52 11 538 lub osobiste stawiennictwo w Komisariacie III Policji w Gdańsku (Wydział Dochodzeniowo - Śledczy), przy ul. Białej 1 A.

Policjanci, którzy pracują nad tą sprawą, zabezpieczyli do prowadzonego postępowania zapisy z kamer monitoringu, ustalili również tożsamość kierowcy oraz pasażera passata, którzy zostali już przesłuchani i niewykluczone, że usłyszą zarzuty.


INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy