Oto najbardziej zakorkowane miasta Polski
Tempo budowy dróg w Polsce zwalnia, czego nie można powiedzieć o popycie na samochody. W efekcie po naszych ulicach jeździ się coraz trudniej. Które z miast znalazły się w niechlubnej czołówce najwolniejszych w kraju?
Jak podaje - działający w oparciu o dane z systemu Yanosik - serwis korkowo.p", niechlubne miano najwolniejszego miasta w kraju zajęła Łódź. Kierowcy poruszają się tam ze średnią prędkością 39 km/h. Tuż za Łodzią uplasowała się Warszawa. Tym samym miasta zamieniły się miejscami na niechlubnym podium w porównaniu z wynikami z lata ubiegłego roku.
W porównaniu z ostatnim raportem podsumowującym średnie prędkości w poszczególnych aglomeracjach, wyraźnie widać pogłębiające się zróżnicowanie wyników. Największym zaskoczeniem okazały się... Katowice. Miasto, które zazwyczaj uważane jest za stosunkowo przyjazne dla kierowców, tym razem wskoczyło na najniższy stopień podium. W sześć miesięcy kierowcy w Katowicach zwolnili średnio o średnio 4 km/h.
Najlepszy wynik ponownie należy do Bydgoszczy. Zarówno latem, jak i zimą średnia prędkość w całym mieście w czasie dnia oscyluje w granicach 49 hm/h!
W porównaniu z ubiegłoroczną zimą, większość miast zanotowało spadek średnich prędkości. Rekordzistami w tym rankingu są Gdańsk, Katowice i Łódź - tam jeździło się średnio o 3 km/h wolniej niż przed rokiem. Sytuacja nie zmieniła się w Poznaniu, a w Szczecinie średnia prędkość wzrosła o 1 km/h. W pozostałych badanych miastach - nieznacznie spadła (o średnio 1 km/h). Wpływ na zimowe prędkości miała najprawdopodobniej tegoroczna mniej sprzyjająca aura. Opady śniegu i ujemne temperatury gościły w Polsce znacznie częściej na przełomie 2016/2017 niż poprzedniej zimy.
W ostatnich miesiącach najwolniejsze centrum należało do Łodzi - tam kierowcy poruszali się ze średnią prędkością zaledwie 25 km/h. Niewiele lepiej było w Krakowie i we Wrocławiu - o 1 km/h szybciej. Te miasta znalazły się na podium miast z najbardziej zakorkowanym śródmieściem. Zdecydowanie lepiej sytuacja wygląda w Katowicach, które zdeklasowały konkurencję osiągając wynik 40 km/h w śródmieściu.
Łodzi przypadł też tytuł najbardziej zakorkowanego miasta w Polsce w corocznym zestawieniu publikowanym przez firmę TomTom. W światowym(!) rankingu polskie miasto uplasowało się na piątej pozycji, za Mexico City, Bangkokiem, Jakartą oraz Chongqing. Wg TomToma kierowcy z Łodzi mogą spodziewać się wydłużenia czasu podróży średnio o 51 proc., a w czasie wieczornych godzin szczytu nawet o 88 proc. (w porównaniu z sytuacją, gdy na drogach nie ma zatorów). Oznacza to, że w skali roku spędzają w korkach 178 godzin. To przeszło tydzień (7,4 doby)!