Polskie drogi

Jak oszukać tachograf? Pomysły są różne

Kierowcy samochodów ciężarowych muszą ściśle przestrzegać czasu pracy oraz czasu przeznaczonego na odpoczynek, co rejestruje tachograf. Sposoby na oszukanie tego urządzenia mogą być, jak się okazuje, bardzo różne.

Zestaw pojazdów należący do polskiej firmy transportowej został zatrzymany do kontroli w poniedziałek (4 marca) na odcinku drogi krajowej numer 79 w miejscowości Sycyna koło Zwolenia. W trakcie analizy czasu pracy kierowcy, inspektorzy zaczęli podejrzewać, że w układzie elektronicznym tachografu dokonano niedozwolonej ingerencji w celu fałszowania rzeczywistego czasu pracy szofera. Ciężarówka musiała pojechać do autoryzowanego serwisu tachografów, gdzie znaleziono ukryty wyłącznik.

Niedozwolone urządzenie usunięto z pojazdu, a wobec przewoźnika toczy się postępowanie w sprawie nałożenia kary w wysokości 11 500 złotych. Za stwierdzone naruszenie 2000 zł kary grozi też osobie zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie.

Reklama

Inny sposób na oszukanie tachografu znalazł polski przewoźnik, w tym przypadku jednocześnie kierowca, skontrolowany 27 lutego przez rzeszowską WITD w Jaworniku. Niewielki drucik, a do niego przymocowany i schowany pod warstwą taśmy izolacyjnej magnes. Za pomocą magnesu przymocowanego do impulsatora mężczyzna fałszował czas pracy. Zamiast rejestrować faktyczne okresy aktywności, deklarował odpoczynek.

W tym przypadku oszczędności jednak nie będzie. Wobec przewoźnika inspektorzy wszczęli postępowanie administracyjne zagrożone karą 10 tysięcy złotych. Niedozwolony przyrząd został zdemontowany i zatrzymano jako dowód.


ITD/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy