Grupy SPEED sieją postach na drogach
Ponad 3 tysiące praw jazdy zatrzymali policjanci z grupy SPEED na terenie garnizonu warszawskiego od początku jej działania - poinformował radca Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji młodszy inspektor Piotr Jakubczak.
Jak powiedział policjant, specjalna grupa SPEED zatrzymała ponad trzy tysiące uprawnień na terenie garnizonu warszawskiego, a więc w stolicy i okolicznych powiatach, od początku swojego działania, czyli od przełomu października i listopada 2018 r. Dodał, że w tym roku cały Wydział Ruchu Drogowego KSP zatrzymał ponad 4 tysiące praw jazdy.
Według policyjnych statystyk, grupa SPEED od 1 stycznia do 24 września ujawniła 13 181 wykroczeń, z czego 2935 to przekroczenie dopuszczalnej prędkości jazdy w terenie zabudowanym o ponad 50 km na godzinę. Z powodu tego wykroczenia prawo jazdy straciło aż 2668 kierowców. Różnica między liczbą przekraczających przepisy i liczbą zatrzymanych praw jazdy wynika z tego, że nie wszyscy kierowcy mieli uprawnienia do kierowania pojazdami.
Jakubczak uważa, że pomysł z powołaniem grupy SPEED się sprawdzi. "Od lipca 2019 roku grupy SPEED powołano we wszystkich garnizonach w Polsce na wzór naszej grupy" - dodał.
Jak wyjaśnił, grupa SPEED powstała na mocy decyzji komendanta KSP nadinspektora Pawła Dobrodzieja, a przy jej powstaniu pracował ówczesny pierwszy zastępca komendanta KSP, a obecny zastępca komendanta głównego policji inspektor Tomasz Szymański.
Grupa SPEED została powołana na przełomie października i listopada 2018 roku. "Była naturalna potrzeba wdrożenia kolejnego narzędzia do walki z piractwem drogowym, nie tylko związanym z nielegalnymi wyścigami, ale również takim codziennym" - wyjaśnił policjant. Poinformował, że "w skład tej grupy weszli najlepsi policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, wspierani przez policjantów służb kryminalnych, cyberprzestępczości oraz przewodnicy z psami wyszkolonymi pod kątem wyszukiwania narkotyków i funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej".
Godziny służby w grupie są dostosowane do zidentyfikowanych przez policję zagrożeń na podstawie statystyk, analiz stanu bezpieczeństwa, krajowej mapy zagrożeń. "Założenie było takie, żeby policjantom dać najlepszy sprzęt i kierować ich w te miejsca, gdzie dochodzi do nielegalnych wyścigów. To jest jedna rzecz. A druga, wydaje nam się, że ważniejsza, to to, żeby ci policjanci byli do dyspozycji właśnie tam, gdzie są potrzebni, czyli między innymi tam, gdzie dochodzi do piractwa drogowego" - podkreślił Jakubczak.
"Ci policjanci nie są nigdy kierowani do żadnych innych zadań jak tylko związanych z piractwem drogowym. Nie obsługują kolizji, nie realizują żadnych zabezpieczeń, nie kierują ruchem na skrzyżowaniach, tylko cały czas są w ruchu i w gotowości, żeby jak najszybciej być do dyspozycji" - wyjaśnił.
"Siłą grupy SPEED jest też to, że są to policjanci z pasją. Są to z jednej strony funkcjonariusze, który potrafią szybko się poruszać, ale z drugiej strony - wiedzą, jakie zagrożenia niesie ze sobą prędkość. Są też ciągle szkoleni z techniki jazdy" - powiedział Jakubczak.