Będą nowe ograniczenia po wypadku, w którym zginęły dzieci
Ograniczenie prędkości do 70 km/h i wprowadzenie zakazu wyprzedzania. Takie zmiany na drodze krajowej numer 50, na wysokości Mszczonowa planuje wprowadzić Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
To pierwsze efekty audytu przeprowadzonego po tym, jak na początku października w tym miejscu doszło do śmiertelnego wypadku. Zginęła w nim trójka dzieci. Kierowcy zmiany w tym miejscu mogą odczuć już w najbliższych tygodniach, tuż po ich zatwierdzeniu w projekcie organizacji ruchu.
Na drodze krajowej numer 50 na wysokości Mszczonowa podwójna ciągła linia ma być wydłużona o 200 metrów. Po obydwu stronach drogi mają pojawić się też znaki zakazujące wyprzedzania.
Najnowszy audyt przeprowadzony przez kontrolerów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad we współpracy z policją wykazał, że na tym odcinku krajowej „pięćdziesiątki” widoczność na wyprzedzanie jest zachowana. Ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego zaleca się jednak wprowadzenie tam zmian.
Jak dowiedział się reporter RMF, kontrolerzy GDDKiA zasugerowali też wprowadzenie korekt w oznakowaniu poziomym polegających na wydłużeniu o 100 metrów linii P-3 (linii jednostronnie przekraczalnej).
Miejsce, w którym doszło do wypadku, to delikatny łuk, z widocznością, bez skrzyżowań. Dookoła jest las. Obowiązuje tu ograniczenie prędkości do 90 km/h. Nie ma zakazu wyprzedzania. 1 października zderzyły się tam czołowo dwa samochody. Zginęły dzieci podróżujące autem, które wyprzedzało. Prawdopodobnie nie miały zapiętych pasów. Troje dzieci w drugim samochodzie zostało rannych, podobnie jak rodzice w obu samochodach.
Od redakcji:
Audyt wykazał, że widoczność jest zachowana, ale mimo tego wprowadzi się zakaz wyprzedzania. Wcześniej w tym miejscu nie dochodziło do wypadków - mimo tego, na niemal prostej, szerokiej drodze z poboczami, bez skrzyżowań i ruchu pieszego, planuje się obniżyć dozwoloną prędkość do 70 km/h. Wciąż szukamy w tym logiki...