Jazda (bez)alkoholowa

Naćpany, wioząc kobietę w ciąży, uciekał przed policją

Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, z kobietą w zaawansowanej ciąży w aucie uciekał przed policjantami, usiłował zepchnąć prowadzących pościg funkcjonariuszy z drogi. Teraz grozić mu może 10 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w nocy, około godz. 3.00, na drodze krajowej nr 30 na trasie Lubań-Olszyna (dolnośląskie). Funkcjonariusze otrzymali informację o kierującym fordem, który może znajdować się w stanie nietrzeźwości. Natychmiast udali się we wskazane miejsce, aby sprawdzić otrzymane zgłoszenie. Gdy namierzyli poszukiwany samochód, kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg.

W miejscowości Olszyna do pościgu dołączył kolejny radiowóz. Wtedy kierujący fordem podjął manewr wyprzedzania pojazdu policyjnego, a następnie po zrównaniu się z nim usiłował zepchnąć kierujących funkcjonariuszy z drogi. W wyniku tego manewru kierujący fordem stracił panowanie nad pojazdem i dachował w rowie. Po zatrzymaniu okazało się, że fordem kierował 39-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, który posiadał aktualny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W wyniku zdarzenia kierujący nie doznał widocznych obrażeń ciała.

Reklama

W trakcie prowadzonych na miejscu czynności okazało się, że pasażerką pojazdu była 32-letnia kobieta mieszkanka powiatu lwóweckiego będąca w zaawansowanej ciąży. Na miejsce wezwano Zespół Pogotowia Ratunkowego, które przetransportowało uczestniczkę zdarzenia do szpitala. Kierującego poddano badaniu testerem narkotykowym, wykazało ono, że był pod wpływem narkotówyków. Mężczyzna po przebadaniu w szpitalu trafił do policyjnego aresztu.

39-latkowi już przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw w postaci czynnej napaści na funkcjonariuszy oraz kierowania pojazdem wbrew zakazowi sądowemu. Ponadto grozi mu także odpowiedzialność za popełnione wykroczenia drogowe. Względem sprawcy Sąd Rejonowy w Lubaniu zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy