Kierowca bmw zepchnął z drogi renault. Był pijany
Sąd Rejonowy w Nysie aresztował na trzy miesiące 24-latka podejrzanego o spowodowanie wypadku drogowego i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Jak poinformowała w czwartek KW Policji w Opolu, podejrzanemu grozi do 12 lat więzienia.
Według ustaleń policji 24-letni mieszkaniec powiatu nyskiego prowadząc osobowe bmw wjechał w tył jadącego przed nim renault, którym podróżowały trzy osoby - 44-letni kierowca, 27-letnia kobieta i 9-letnie dziecko.
W wyniku zderzenia renault zjechało na przeciwległy pas ruchu, uderzyło w przepust wodny, a następnie stanęło w płomieniach. Pomocy rannym w wypadku kierowcy i pasażerom renault udzielili kierowcy przejeżdżających trasą aut. Ciężko rannego kierowcę do szpitala przetransportował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Sprawca wypadku nie zatrzymał się, by udzielić pomocy poszkodowanym. Uciekł z miejsca zdarzenia, a po przejechaniu kilkuset metrów porzucił auto. Po kilku godzinach został zatrzymany przez policjantów. W momencie zatrzymania miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt. Za zarzucane czyny mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.