Brent tanieje, a paliwo na stacjach drożeje. Czy ktoś nas nabija w butelkę?
Na światowych giełdach za baryłkę ropy płaci się mniej niż jeszcze przed chwilą, ale ceny detaliczne paliw na stacjach benzynowych w Polsce ani drgną. W nowym roku owszem, drgną, ale w przeciwnym kierunku, niż liczą kierowcy. Cena detaliczna paliw pójdzie zdecydowanie w górę. Jak to możliwe?
Drogie paliwo oznacza drogi transport. Drogi transport przekłada się na drogie wszystko. Według najnowszych notowań na światowych giełdach baryłka ropy staniała i na przykład na West Texas Intermediate kosztuje teraz 76,11 USD, czyli o kilka dolarów mniej niż pod koniec listopada i na początku grudnia. Ropa Brent jest wyceniana po 79,26 USD za baryłkę, co również oznacza spadek ceny w porównaniu z tą z początku listopada.
Problem numer 1 polega na tym, że - póki co - spadek ceny baryłki ropy jest znikomy, a wcześniejsze podwyżki - wywołane covidowo-wojennymi zawirowaniami - były znaczące. Problem numer 2 jest znacznie bardziej decydujący dla ceny detalicznej paliw. Mniej światowy, a raczej z własnego podwórka. Gdy ucichną fajerwerki, przestanie działać Rządowa Tarcza Antyinflacyjna.
Gdyby teraz ceny detaliczne paliw na chwilę poszły w dół, późniejsza podwyżka byłaby bardzo znacząca. Rozwiązania Rządowych Tarcz Antyinflacyjnych obejmują, między innymi, obniżenie dwóch zasadniczych składników ceny detalicznej paliw - stawki podatku VAT i wysokości opłaty akcyzowej. W przypadku benzyny bezołowiowej Pb 95 podatek VAT stanowi 7,4 procent ceny detalicznej, a opłata akcyzowa - 21,6 procent. Gdy jedynie stawka podatku VAT wróci do poziomu 23 procent (z 8 procent obecnie), 7,4 procent podatku VAT - jako składnika ceny detalicznej benzyny bezołowiowej Pb 95 - będzie ważyć znacznie więcej.
Na tyle dużo, że benzyna bezołowiowa Pb 95 zdrożałaby o 90 groszy, olej napędowy - o 1,07 zł, a gaz LPG - o 42 grosze. Jeśli do wcześniejszego poziomu wróciłaby jednocześnie opłata akcyzowa, podwyżka cen paliw byłaby jeszcze wyższa. Dzięki temu, że teraz ceny nie spadły, od 1-go stycznia mają szansę być wyższe o "tylko" 30-60 groszy za litr, w zależności od rodzaju paliwa.
W cenie detalicznej oleju napędowego podatek VAT ma taki sam udział, jak w wypadku benzyny bezołowiowej Pb 95 (7,4 procent), a opłata akcyzowa - 14,3 procent. Podatek VAT i opłata akcyzowa, jako składowe ceny detalicznej gazu LPG, ważą tyle samo - po 7,5 procent. Z 6 składników ceny detalicznej benzyny bezołowiowej i oleju napędowego tylko jeden jest uzależniony od ceny baryłki ropy - cena hurtowa w rafinerii.
W przypadku benzyny bezołowiowej Pb 95 jest on najniższy i stanowi 62,6 procent ceny detalicznej. W przypadku oleju napędowego i gazu LPG cena hurtowa w rafinerii stanowi w cenie benzyny odpowiednio 66,1 procent i 73,8 procent. Resztę, czyli 37,4 procent w przypadku benzyny bezołowiowej Pb 95, 33,9 procent w przypadku oleju napędowego i 26,2 procent w przypadku gazu LPG, stanowią podatek VAT i różnego rodzaju opłaty:
- akcyzowa,
- paliwowa,
- emisyjna,
- marża detaliczna stacji benzynowej, których procentowy udział w cenie detalicznej paliwa jest różny w zależności od jego rodzaju.
W tej chwili średnie ceny detaliczne paliw w Polsce wynoszą:
- benzyna Pb 95 - 6,53 zł/litr,
- diesel - 7,69 zł/litr,
- gaz LPG - 2,95 zł/litr.
Gdyby sprawdził się czarny scenariusz podwyżek, nie uwzględniający spadku ceny baryłki ropy, poszybowałyby one do kwot 7,43 zł/litr Pb 95, 8,76 zł/litr ON i 3,37 zł/litr LPG. Jedno jest pewne, jeśli komuś bardzo zależy na tym, aby zaoszczędzić 50 zł na jednym tankowaniu, w drodze z Wigilii do domu warto zatrzymać się na stacji benzynowej i zatankować paliwo po aktualnych cenach, które też niskie nie są. Potem, aż do końca roku, kolejki przy dystrybutorach będą prawdopodobnie coraz dłuższe.
Zimą, gdy wiele światowych gospodarek jest w okresie chwilowego uśpienia, zapasy ropy naftowej na świecie zazwyczaj rosną. Tak jest i w tym roku. To znaczy, że później nie tylko ceny baryłki ropy na światowych giełdach, ale również paliw na stacjach benzynowych powinny być niższe. Właśnie wtedy dowiemy się, że skończyła się "promocyjna" wysokość opłaty akcyzowej, której udział w cenie detalicznej benzyny bezołowiowej Pb 95 i oleju napędowego jest - odpowiednio - niemal trzy- i prawie dwukrotnie wyższy niż podatku VAT.
To oznacza tylko jedno - cena detaliczna benzyny bezołowiowej Pb 95 i oleju napędowego z "10" z przodu nie jest wizją nierealną. Tym bardziej, że 5 lutego 2023 roku zostaną wdrożone sankcje, które uniemożliwią krajom Unii Europejskiej kupowanie gotowych paliw z Rosji, które do tej pory mają znaczny udział w rynku. Składniki ceny detalicznej benzyny Pb 95:
- Cena hurtowa w rafinerii - 62,6%;
- Podatek VAT - 7,4%;
- Opłata akcyzowa - 21,6%;
- Opłata paliwowa - 2,3%;
- Opłata emisyjna - 1,2%;
- Marża detaliczna stacji - 4,9%.
Składniki ceny detalicznej diesla ON:
- Cena hurtowa w rafinerii - 66,1%;
- Podatek VAT - 7,4%;
- Opłata akcyzowa - 14,3%;
- Opłata paliwowa - 4,3%;
- Opłata emisyjna - 1%;
- Marża detaliczna stacji - 6,9%.
Składniki ceny detalicznej gazu LPG:
- Cena hurtowa w rafinerii - 73,8%
- Podatek VAT - 7,5%
- Opłata akcyzowa - 7,5%
- Opłata paliwowa - 3,4%
- Marża detaliczna stacji - 7,8%.
Maciej Ziemek to dziennikarz motoryzacyjny z 30-letnim doświadczeniem. Od 2002 roku członek międzynarodowego jury "Car of the Year" - najbardziej prestiżowego i najstarszego konkursu samochodowego w Europie. Przetestował już ponad 2 tys. samochodów, czyli większość nowych popularnych modeli, które debiutowały na rynku w ostatnich 3 dekadach. Pasjonat motoryzacji i podróżowania samochodem z dala od autostrad. Autor ponad 3 tys. artykułów i książki "Samochodem przez Alpy - trasy dla zuchwałych".