Dwie skradzione Mazdy odzyskane dzięki sąsiadom

Dzięki czujności sąsiadów osób podejrzanych o kradzieże, policjantom z Warszawy udało się odzyskać dwa skradzione samochody. Dzięki zgłoszeniom obywateli, coraz więcej przestępców trafia w ręce policji.

Rzecznik KSP podał, że jedną Mazdę ukradzioną w Warszawie policja odnalazła na ul. Kamienickiej w podwarszawskich Markach. - Kilkaset metrów dalej policjanci odnaleźli kolejną Mazdę. Tym razem skradzioną w Pruszkowie - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak.

- Tego typu sytuacje, kiedy mieszkańcy zaalarmowali policjantów, zdarzają się coraz częściej. W minionym roku odnotowaliśmy ich blisko dziesięć - dodał.

Dzięki czujności sąsiedzkiej stołeczni policjanci zatrzymali sześć osób podejrzanych o sprowadzanie z Niemiec do Polski kradzionych kamperów.

Reklama

Do pierwszego zatrzymania w tej sprawie doszło w połowie listopada. - W Ożarowie Mazowieckim policjanci zatrzymali do kontroli 42-letniego kierowcę pojazdu, co do którego istniało uzasadnione podejrzenie, że może być kradziony. Po sprawdzeniu w systemach informatycznych podejrzenia potwierdziły się. Samochód został skradziony dwa dni wcześniej w Niemczech. Ponadto kierowca pojazdu nie posiadał żadnych dokumentów pojazdu - tłumaczył policjant.

Po kilku dniach kryminalni zatrzymali do sprawy kolejnych trzech mężczyzn w wieku od 31 do 48 lat.

- 48-latek wpadł podczas kontroli na autostradzie A2 w miejscowości Koszajec. Okazało się, że samochód, którym kieruje, został zarejestrowany, jako poszukiwany. Tego dnia również, tym razem w Warszawie wpadła kolejna osoba. To kierowca citroena Jumpera, kolejnego kampera poszukiwanego przez niemiecką policję - zaznaczył.

Według ustaleń śledczych jeden z zatrzymanych mężczyzn, 31-latek, miał na posesji w powiecie siedleckim przechowywać kradzione samochody i motocykle.

- Dlatego policjanci udali się na miejsce, aby zabezpieczyć pochodzące z kradzieży pojazdy. Był to Fiat Ducato oraz rozebrany już na części Ford Kuga. Ponadto policjanci zabezpieczyli też silnik od mercedesa wyprodukowanego w 2021 roku - wyliczył nadkomisarz.

- To pokazuje, że w miejscu naszego zamieszkania bezpieczeństwo powinniśmy zaczynać od siebie. Tego typu działanie nierzadko przyczynia się do odzyskania auta a jednocześnie powoduje, że nasza okolica będzie w mniejszym zainteresowaniu ze strony złodziei - dodał rzecznik KSP.

***

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Warszawa | kradzież
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy