Dodge circuit EV
Kryzys w Ameryce odcisnął wyraźne piętno na salonie w Detroit, który momentami przypominał wystawę pojazdów o napędzie alternatywnym i hybrydowym.
W ten obraz wpisał się również Dodge, który pokazał model circuit EV.
Jest to prototyp sportowego pojazdu o ciekawej, ale nie rewolucyjnej stylizacji. Rewolucja kryje się jednak pod maską.
Otóż circuit EV jest napędzany silnikiem elektrycznym o mocy 200 kW, czyli 268 KM. Zapewnia on osiągi naprawdę godne uwagi - sprint do 100 km/h trwa mniej niż 5 sekund, a pokonanie 1/4 mili zajmuje około 13 sekund. Prędkość maksymalna przekracza 190 km/h. Trzeba przyznać że jak na "tramwaj" to zupełnie nieźle.
Cały układ napędowy nie jest zbyt skomplikowany i składa się wyłącznie z trzech elementów: elektrycznego silnika, systemu baterii litowo-jonowych, z których czerpana jest energia oraz kontrolera, który steruje jej przepływem.
Zasięg samochodu w zależności od warunków i stylu jazdy waha się od 240 do 320 km. To wystarcza do codziennej jazdy z ładowaniem akumulatorów w nocy. Samo ładowanie odbywa się poprzez podłączenie do zwykłego gniazdka.
Obecnie nie wiadomo, jakie są szanse na wdrożenie circuita EV do produkcji.