Toyota GR 86 będzie nowym autem Przygońskiego?

Toyota GR 86 to następca dobrze znanego GT86. Wszystko wskazuje na to, że zachowała ona charakter poprzednika, co z pewnością zainteresuje między innymi drifterów. Czy przesiądzie się do niej także Kuba Przygoński?

Model GR 86 zachował klasyczną formę poprzednika, ale oferuje jeszcze więcej - będzie mieć silnik bokser o pojemności 2,4 litra, niską masę i wyższą sztywność nadwozia. Samochód miał swoją premierę online w kwietniu, a na początku lipca podczas Goodwood Festival of Speed można go było po raz pierwszy zobaczyć w ruchu. 

“Nowa Toyota GR 86 będzie miała więcej mocy, manualną skrzynię biegów i napęd na tył - czyli to co lubię najbardziej. Będzie to auto i do normalnej jazdy, i do zabawy. Auto ma bardzo dobry stosunek mocy do masy i napędzaną tylną oś, a to gwarancja frajdy z jazdy. Choć takie auta dostarczają niesamowitych emocji, to na rynku nie ma ich zbyt wiele. Dobrze, że jest GR 86" - uważa Kuba Przygoński.

Reklama

“Cieszę się na to auto także dlatego, że zachowuje wszystkie najważniejsze cechy poprzednika. GT86 było świetne do zabawy i miało bardzo charakterystyczną stylistykę. Nie dało się go pomylić z żadnym innym" - dodaje.

GT86 stała się ikoną nie tylko wśród fanów aut typu coupe, ale i wśród przedstawicieli motorsportu. Powstały rajdowe i wyścigowe wersje, ale najwięcej emocji budziły oczywiście GT86 w wydaniu drifterskim. Auto w oparciu o ten model Toyoty zbudował Przygoński i okazał się to strzał w dziesiątkę. “Diabeł", bo tak Kuba nazwał to auto, pomógł pobić rekord świata w prędkości driftu (w 2013 roku), a także wywalczyć aż cztery tytuły mistrza Polski w tej konkurencji. Co więcej, sezon 2021 Przygoński zaczął od dwóch zwycięstw w Driftingowych Mistrzostwach Polski za kierownicą GT86, ale już myśli o potencjalnym następcy.

“Na pewno będę o tym myślał, czy da się zbudować auto do driftu w oparciu o GR 86. Nasz “Diabeł" ma już kilka lat, a GR 86 byłoby ciekawą kontynuacją. Nie mogę doczekać się, gdy zobaczę samochód na żywo. Wtedy ocenię, czy da się na jego bazie zrealizować naszą wizję profesjonalnego auta do driftu" - mówi drifter.

Zanim Przygoński wsiądzie za kierownicę GR 86, może spróbować zapoznać się z autem w grze Gran Turismo Sport. Toyota Gazoo Racing poważnie traktuje wirtualne ściganie i od lat razem z producentem kolejnych generacji konsol PlayStation tworzy cyfrowe odpowiedniki aut z linii GR. Modele GR Supra i GR Yaris ściągnięto w grze ponad dwa miliony, a od 8 lipca dostępny jest GR 86.

“Atutem tej platformy jest właśnie to, że mamy tam do dyspozycji bardzo dobrze odwzorowane auta, które jeżdżą po drogach, więc mamy gwarancję tego, że auto dobrze się prowadzi. Ja jestem jeszcze przed wirtualną przejażdżką GR 86" - zdradza Przygoński.

***

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy