​Robert Kubica ósmy na torze wyścigów kłusaków

Robert Kubica (Ford Fiesta WRC) uzyskał ósmy czas na trasie wieczornego superoesu na torze wyścigów kłusaków Faerjestadstravet w Karlstad, inaugurującego 63. Rajd Szwecji, drugą rundę samochodowych mistrzostw świata. Najszybszy okazał się Szwed Pontus Tidemand.

Polak, który rywalizował w parze z Estończykiem Ott Tanakiem (Ford Fiesta WRC), był wolniejszy od rywala o sekundę.  

 W rajdzie sensacyjnie prowadzi Tidemand (Ford Fiesta RRC) z czasem 1.32,1, który jechał w pierwszej parze i uzyskał najlepszy czas. Po kolejnych przejazdach nawierzchnia toru była coraz bardziej zniszczona, potworzyły się na niej głębokie koleiny. To sprawiło, że najbardziej doświadczeni kierowcy dysponujący o wiele mocniejszymi samochodami WRC, nie byli w stanie poprawić czasu 25-letniego Szweda.  

Reklama

 Drugi jest Norweg Mads Oestberg (Citroen DC3 WRC) ze stratą 0,3 a, a trzeci zwycięzca poprzedniej edycji rajdu Fin Jari-Matti Latvala (VW Polo WRC) - strata 0,4 s.  

 Kubica traci do Tidemanda 2 s, a broniący tytułu Francuz Sebastien Ogier (VW Polo WRC) jest tuż przed Polakiem ze stratą 1,1 s. Na 20. pozycji jest sklasyfikowany Michał Sołowow (Ford Fiesta WRC) ze stratą 4,2 s.   

Trasa rajdu będzie miała 1441 km, w tym 308 km prób sportowych podzielonych na 21 odcinków specjalnych. W poprzedniej edycji triumfował Fin Jari-Matti Latvala, późniejszy mistrz świata Ogier był szósty. W czołowej czwórce klasyfikacji generalnej byli wyłącznie kierowcy ze Skandynawii.  

 W piątek kierowcy mają do przejechania dziewięć odcinków specjalnych na trasach w Norwegii.   

W Szwecji startują prawie wszyscy czołowi kierowcy świata. Zabrakło tylko Hiszpana Daniego Sordo (Hyundai I20 WRC), który na początku lutego podczas jazdy na rowerze górskim miał wywrotkę i złamał dwa żebra.  

 Rajd zakończy się w niedzielę; pierwsza załoga na mecie w Karlstad spodziewana jest o 14.29.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy