Zagadkowe potrącenie pieszego w Otwocku. Sprawca działał celowo
Nie wypadek, ale celowe działanie. Tak wyglądają ustalenia funkcjonariuszy, którzy od lutego badali sprawę zagadkowego zdarzenia drogowego z Otwocka. Ucierpiał w nim mężczyzna, potrącony przez samochód, którego kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Wypadek nagrała kamera miejskiego monitoringu.

W skrócie
- Śledztwo w sprawie potrącenia w Otwocku wykazało, że było to działanie celowe, a nie przypadek.
- Kierowca, skonfliktowany z poszkodowanym, usłyszał zarzuty umyślnego potrącenia i nieudzielenia pomocy.
- Pasażerowie pojazdu także zostali obwinięci za brak reakcji na zdarzenie, a jeden z nich posiadał narkotyki.
Wypadki chodzą po ludziach, to powiedzenie, opisujące nieprzewidziane sytuacje dotykające innych osób. Wydawało się, że zdarzenie drogowe, do którego doszło w Otwocku w lutym, było takim właśnie nieszczęśliwym przypadkiem, w którym ucierpiał potrącony pieszy.
Ciężka praca policjantów pozwoliła ustalić, że za tą sprawą kryje się coś więcej.
Zagadkowe potrącenie w Otwocku. To nie był przypadek
W lutym policjanci odebrali zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na jednej z otwockich ulic. Zgłaszający poinformował, że prawdopodobnie potrzebuje on pomocy. Dodał też, że mógł stać się ofiarą potrącenia, którego sprawca zbiegł.
Policjanci udali się na miejsce w celu udzielenia pomocy potrzebującemu mężczyźnie, a gdy został on przewieziony do szpitala, rozpoczęły się czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia.
Zebrany i zabezpieczony na miejscu materiał dowodowy w toku dalszych czynności coraz mocniej wykluczał przypadkowość zdarzenia. Policjanci dopatrzyli się celowego potrącenia pieszego i rozpoczęli prowadzenie śledztwa w tym kierunku.
Policjanci dotarli do kierowcy. Już usłyszał zarzuty
Po miesiącu prac udało się osiągnąć przełom w sprawie i zidentyfikować pojazd uczestniczący w zdarzeniu. Śledczy ustalili, że w białej skodzie podczas potrącenia podróżowało 5 osób. Za kierownicą siedział mężczyzna w wieku 30 lat. Dalsze działania pozwoliły ustalić również motywy takiego zachowania u kierowcy. Okazało się, że był on skonfliktowany z poszkodowanym mężczyzną.

Kierowca usłyszał już zarzut umyślnego potrącenia pieszego, powodujących roztrój zdrowia powyżej 7 dni i nieudzielenia pomocy. Prokuratura Rejonowa w Otwocku zawnioskowała jego przypadku o tymczasowy areszt, jednak decyzją Sądu Rejonowego w Otwocku, kierowca został objęty dozorem Policji i zakazem zbliżania się do poszkodowanego.
Konsekwencje dla pasażerów. Odpowiedzą za brak reakcji
Policja nie odpuściła również pozostałym uczestnikom zdarzenia. Żaden z nich po potrąceniu nie zainteresował się losem poszkodowanego, nie udzielił mu pierwszej pomocy i nie zawiadomił służb ratunkowych. Usłyszeli oni zatem zarzut nieudzielenia pomocy.
Ponadto w trakcie działań służb okazało się, że jeden z pasażerów będzie miał znacznie poważniejsze kłopoty. W momencie zatrzymania, 26-latek posiadał środki odurzające w postaci mefedronu i marihuany. Będzie się zatem musiał liczyć z dodatkowym zarzutem, posiadania środków odurzających. Obecnie został jednak objęty dozorem Policji przez Prokuraturę Rejonową w Otwocku.