Rajdowe Mistrzostwa Europy na mecie

Nikołaj Griazin (Skoda Fabia R5), rosyjski kierowca startujący z łotewską licencją, wygrał Rajd Lipawy, ósmą i ostatnią rundę samochodowych mistrzostw Europy. Tytuł już wcześniej zapewnił sobie Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk (Ford Fiesta R5), który na Łotwie nie wystartował.

Drugie miejsce ze stratą 43,3 zajął Brytyjczyk Chris Ingram, a trzeci był Szwed Frederik Ahlin (obaj Skoda Fabia R5) - strata 48,8 s. Na piątej pozycji uplasował się jadący również Skodą Łukasz Habaj, który stracił do triumfatora 1.56,1.

Z 12 rozegranych odcinków specjalnych Griazin wygrał osiem, jednak trzy ostanie przejechał bez zbytniego ryzyka (plasował się dwa razy na drugiej i raz na trzeciej pozycji), aby nie wypaść z trasy i nie stracić pozycji lidera.

Dzięki zwycięstwu na Łotwie Rosjanin w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy awansował na drugie miejsce i zapewnił sobie tytuł wicemistrzowski. Jednocześnie zwyciężył w klasyfikacji juniorów do lat 28.

Reklama

"Ostatnie odcinki jechałem ostrożnie, gdyż naszym celem było zwycięstwo i meta. Jestem bardzo zadowolony z sezonu" - powiedział na mecie w Lipawie wicemistrz Europy.

Trzecie miejsce w ME sezonu 2018 zajął Portugalczyk Bruno Magalhaes, który nie zgromadził wystarczającego budżetu i nie startował w dwóch ostatnich rundach cyklu - rajdach Polski i Lipawy.

W poprzednim sezonie, gdy Lipawa także kończyła sezon rajdowych ME, zwycięzcą imprezy został Griazin, a tytuł po raz trzeci z rzędu zdobył Kajetan Kajetanowicz.

W tym roku "Kajto" zrezygnował ze startów w rundach ME, rywalizuje natomiast w wybranych rundach mistrzostw świata w WRC2.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy