Popsuł się statek, rajd nie wystartuje zgodnie z planem

Dopiero w środę w południe dopłynął do izraelskiej Hajfy statek transportujący sprzęt na Rajd Jordanii, czwartą eliminację samochodowych mistrzostw świata.

Z tego powodu zaplanowany na czwartek pierwszy etap będzie skrócony, a być może nawet anulowany.

W Hajfie trwa obecnie rozładunek statku "Roro", który popsuł się w drodze z Włoch i płynął w sumie aż trzy dni. Ciężarówki ze sprzętem na rajd dotrą z Hajfy do stolicy Jordanii - Ammanu najwcześniej w środę wieczorem. Nie podjęto jeszcze decyzji, czy w czwartek odbędą się pierwsze odcinki specjalne, czy tylko odcinek testowy i oficjalne otwarcie imprezy.

Na statku znajdowały się m.in. samochody stajni Citroen. Nie mając ich do dyspozycji, siedmiokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Loeb przeprowadzał rekonesans trasy... wynajętym Fordem.

Reklama

W Jordanii Polacy nie startują.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: statek | rajd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy