Kuzaj wygrywa w Chorwacji
Leszek Kuzaj i Erwin Mombaerts jadący w Toyocie Corolli WRC zwyciężyli w 29. Rajdzie Chorwacji, eliminacji mistrzostw Europy o współczynniku 10. Polsko-belgijska załoga zdominowała zawody wygrywając wszystkie odcinki specjalne.
Drugie miejsce zajęli Czesi Miroslav Jandik i Radim Chrastecky w Mitsubishi Lancerze Evo7, a ich strata do zwycięzców wyniosła 10:28,6 min. Trzecią załogą rajdu byli także Czesi Jan Kopecky i Filip Schovanek, którzy podróżowali Mitsubishi Lancerem Evo 6 (strata 11:07,7 min.).
Leszek Kuzaj zdobył 100 punktów do klasyfikacji mistrzostw Europy i dzięki temu z dorobkiem 300 punktów zajmuje w niej drugie miejsce. Liderem jest Janusz Kulig (520 pkt.).
Leszek Kuzaj: - Czujemy się bardzo zmęczeni. To była naprawdę ciężka walka. Żałuję niestety, ze tylko z samymi sobą. Na początku liczyłem, że powalczymy z Bułgarem Krumem Donchevem. Szybko jednak okazało się, że jesteśmy daleko z przodu, a na trzecim odcinku specjalnym kierowca ten i tak się wycofał. Trasa rajdu była bardzo trudna. Przed startem myślałem, że rajd Turcji był dużym wyzwaniem, ale to co przygotowali Chorwaci okazało się jeszcze trudniejsze. 10 kilometrów w dół, a potem 10 kilometrów w górę po bardzo wąskiej i niezwykle krętej drodze przy średniej prędkości w okolicach stu kilometrów na godzinę było sporym wyzwaniem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku, który daje nam drugie miejsce w klasyfikacji mistrzostw Europy i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Za dwa tygodnie czeka nas start w Rajdzie Kormoran, a później na początku sierpnia kolejna eliminacja mistrzostw Europy o współczynniku 20, Rajd Madery. W Portugalii pojawimy się nowym autem. Jakim? Na razie nie zdradzę. To będzie dla kibiców niespodzianka...
Bazą 29. Rajdu Chorwacji był Zagrzeb. Trasa liczyła blisko 592 kilometry z czego 235 kilometrów stanowiło 19 odcinków specjalnych.