Kia Lotos Race na Slovakiaring. "To szybki i bezpieczny tor"

Przed 3. rundą Mistrzostw Polski Kia Lotos Race na Slovakiaringu, rozgrywaną w dniach 19-21 czerwca, lider Mistrzostw Polski Kia Picanto 2015 po 4 wyścigach – Michał Śmigiel – opowiada o swoich wrażeniach z jazdy na słowackim torze.

"Pod koniec najdłuższej prostej, która liczy aż 900 m długości, wyścigowe Picanto osiągają prędkość, dochodzącą do 170 km/h. Mimo tak dużych prędkości, ten tor jest jednym z bezpieczniejszych, po których się ścigamy."

Wygrana w kwalifikacjach podczas rundy na Slovakiaringu w ubiegłym sezonie była - wtedy dla jeszcze 18-latka z Sopotu - pierwszą i jedyną w całym zeszłorocznym cyklu. Michał Śmigiel, mimo startu z pierwszego pola startowego, wyścigu nr 1 nie ukończył. "Kwalifikacje odbywały się na suchym torze, za to w niedzielę padał taki deszcz, że WTCC odwołało wyścigi. Do nieukończenia przez mnie pierwszego wyścigu przyczyniły się zarówno nietrafione ustawienia samochodu, jak i moje błędy."

Reklama

W wyścigu nr 2 Śmigiel szalał na torze - od startu z ostatniej pozycji do ukończenia wyścigu na szóstym miejscu. "Nie do końca pamiętam ilu zawodników udało mi się wyprzedzić. Plan był prosty - wyprzedzić tylu, ilu się da. Jazda za bardzo szybkim w deszczu Stanisławem Kostrzakiem była elementem strategii. Szkoda, że ze względu na potężny deszcz wyścig trwał tylko 5 okrążeń, bo... końcowy rezultat mógł być jeszcze lepszy." (śmiech)

Slovakiaring to najdłuższy tor ze wszystkich w sezonie, na których ścigają się kierowcy Mistrzostw Polski Kia Lotos Race - jedynej polskiej serii wyścigowej pod patronatem FIA. "Charakterystyka tego toru sprawia, że każdy nawet minimalny błąd kierowcy w zakręcie natychmiast przekłada się na mniejszą prędkość auta na długich prostych. Na tym torze trzeba szanować każdy kilometr na godzinę - błędów kierowcy nie da się "zamaskować" w Picanto mocą silnika."

Mimo kilku długich prostych, Slovakiaring ma 14 zakrętów. Najwięcej jest ich w środkowej partii okrążenia. Właśnie tę część toru Michał Śmigiel wskazuje jako "najbardziej wymagającą dla kierowcy. Drugi sektor obfituje w zakręty - zarówno szybkie, jak i ciasne." Zdaniem lidera Mistrzostw Polski Kia Picanto "Slovakiaring jest jednym z bezpieczniejszych torów, po których się ścigamy - mamy dużo miejsca poza asfaltem, większość zakrętów jest bardzo szerokich. Dzięki temu nie tylko na prostych, ale również na zakrętach da się wyprzedzać."

Na Słowacji - już drugi raz w tym roku, po inauguracyjnej rundzie na Węgrzech - Kia Lotos Race podczas wyścigowego weekendu spotka się na jednym torze z WTCC. Dla Michała Śmigla to nie lada atrakcja - "WTCC jest bardzo widowiskową serią wyścigową. Samo oglądanie w akcji tak znakomitych kierowców, jak Lopez, Muller czy Loeb sprawia mi wiele radości. Ponadto, mogę się od nich bardzo dużo nauczyć. Strategia w wyścigu oraz niektóre elementy techniki jazdy podpatrzone u takich mistrzów, jak najbardziej mogą zaowocować lepszą jazdą za kierownicą wyścigowego Picanto. Chociaż nie ukrywam, że w przyszłości chciałbym ścigać się regularnie za kierownicą auta właśnie takiej klasy, jak WTCC albo - jeszcze bardziej - DTM."

Weekend z Mistrzostwami Polski Kia Lotos Race na Slovakiaringu rozpocznie się od dwóch 30-minutowych sesji treningowych w piątek, 19 czerwca. Wyścigowe Picanto wyjadą na tor o godz. 9:00 i 12:30. Również w piątek, o godz. 18:55, wystartuje pierwsza, 20-minutowa sesja kwalifikacyjna. Kolejne odbędą się już w sobotę - 15-minutowa o godz. 10:15 i finałowa, 10-minutowa o 14:40. Dwa 30-minutowe wyścigi zostaną rozegrane w niedzielę -  pierwszy o godz. 8:40, a drugi o 15:50.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kia Lotos Race
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy