I ty możesz się ścigać!
Chcesz poczuć emocje prawdziwego rajdu samochodowego? Wystarczy zrobić licencję kierowcy sportowego i można startować w imprezach certyfikowanych przez Polski Związek Motorowy. To pierwszy, najłatwiejszy krok do stania się kierowcą rajdowym.
Podrasowane i zwykle dość wiekowe auta są zmorą ulic polskich miast - ostrzyżeni młodzieńcy jeżdżą nimi w ryku poprzerabianych tłumików. Tak najprościej, bo aby wyjechać na trasę rajdu, trzeba włożyć trochę wysiłku.
Najpierw KJS
W Polsce certyfikaty i licencje sportowe wydaje Polski Związek Motorowy. Licencja krajowa upoważnia do startu w rajdach krajowych (Rajdowy Samochodowy Puchar PZM, Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski Samochodów Terenowych i Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski) i w innych krajach UE. Karierę kierowcy licencjonowanego trzeba rozpocząć od startów w tzw. KJS, czyli Konkursowych Jazdach Samochodem.
To zawody samochodowe o charakterze otwartym, może wziąć w nich udział każdy kierowca, każdym, byle sprawnym samochodem.
Impreza musi odbywać się według regulaminu ustalonego przez PZM. I tak KJS powinien zawierać m.in. jazdę okrężną po drogach publicznych (wg itinerera wskazującego drogę, min. 40 km, zgodnie z "czasówką"; limity czasu są duże, średnie prędkości niewielkie, nie można być za wcześnie), punkty kontroli czasu, próby zwrotności, zrywu i hamowania (przejazdy na czas). Auto musi być sprawne technicznie (przegląd), a kierowca posiadać ubezpieczenie OC i NW.
Po ukończeniu w sezonie w 6 KJS lub w 8 w dwóch sezonach można się pokusić o zdobycie licencji rajdowej.
Tylko członkowie
Zacząć trzeba od zapisania się do automobilklubu lub innej organizacji zrzeszonej w Polskim Związku Motorowym. Tylko członkowie takich organizacji mogą się starać o certyfikat i licencję. Konieczne jest zrobienie badań lekarskich u lekarza medycyny sportowej i badań psychotechnicznych - oczywiście wynik musi być pozytywny.
Przyszły mistrz kierownicy musi też odbyć szkolenie (kursy organizowane są przez kluby). Na nich zapoznaje się z obowiązującymi przepisami sportu samochodowego, zasadami bezpieczeństwa, opisami nawigacyjnymi itd.
W części praktycznej instruktorzy uczą techniki jazdy - poruszania się na różnych rodzajach nawierzchni, pokonywania zakrętów, itd.
I wreszcie, aby uzyskać certyfikat i licencję trzeba zdać egzamin przed Okręgową Komisją Sportu Samochodowego PZM.
Mistrzostwa dla elity
I już można się ścigać. A tutaj zaczynają się liczyć umiejętności i dobrze przygotowane auto. To oznacza wydatki, bo przygotowanie i utrzymanie auta rajdowego kosztuje minimum kilkanaście tysięcy złotych na sezon. Ci, którym marzy się start w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, muszą te koszty ponosić, bo licencja krajowa i starty w RSP PZM są podstawą do ubiegania się o licencję międzynarodową.
Nie wystarczą same starty, trzeba dodatkowo zdobyć punkty - w praktyce trzeba zająć minimum 8. miejsce w klasyfikacji, aby w sezonie uzbierać 21 punktów potrzebnych do licencji międzynarodowej.
ILE TO KOSZTUJE?
kurs - ok. 500 zł
egzamin praktyczny - ok. 100 zł
egzamin teoretyczny - ok. 80 zł
zgłoszenie do rajdu - 500-1000 zł
wpisowe KJS - ok. 100-150 zł