FIA EHC Limanowa: Dzień rekordów

7 Rundę FIA EHC - wyścig górski Limanowa Przełęcz pod Ostrą będący jednocześnie 8 Rundą Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski rozgrywano w atmosferze rekordów. Pierwszy z nich to na pewno frekwencja: w słoneczną, upalną niedzielę na trasę Przybyła rekordowa ilość kibiców, którzy szczelnie wypełnili wszystkie dostępne miejsca wzdłuż trasy.

Kolejnych rekordów dostarczyli sami zawodnicy. Wystarczyło przejechać trasę ze średnią prędkością ok. 170 km/h! Sobotni rekord trasy ustanowiony przez  Macario Paride (IT, Osella FA 30, 1:59,889) w porannym podjeździe treningowym kierowca poprawił o ponad sekundę (1:58,601). Dwie godziny później pojechał jeszcze szybciej - 1:57,076. Cieszył się jednak swoim rekordem zaledwie kilka minut: na tablicy wyników pojawił się czas urzędującego Mistrza Europy, Simone Faggioli (IT, Norma M 20 FC): 1:56,227. Ale i ten czas nie wystarczył, żeby w tym podjeździe być najszybszym. Rekord trasy został pobity rzez znakomicie dysponowanego Christiana Merli ( IT, Osella FA 30): 1:55,413. O tej chwili jest to kolejny oficjalny rekord trasy w Limanowej.

Reklama

Zawodnicy włoscy zdominowali zmagania w kategorii aut wyścigowych (CAT 2). 7 Rundę FIA EHC wygrał Christiano Merli (IT), na drugim miejscu podium stanął  wolniejszy po obu podjazdach wyścigowych zaledwie o 1,091 sekundy Simone Faggioli. Statuetkę za trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej odebrał Macario Paride.

W kategorii aut turystycznych (CAT 1) na najwyższym stopniu podium stanął Jaromir Maly (CZE, Mitsubishi Lancer), który wyprzedził drugiego w tej stawce Christiana Schweigera (AUT Mitsubishi Lancer) i trzeciego Antonio Migliuolo ( Mitsubishi Lancer).

Ogółem w tej rundzie FIA EHC sklasyfikowano 31 kierowców.

Kibiców pasjonowały także zmagania czołówki polskich kierowców, walczących o punkty Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. W pierwszym podjeździe 8 rundy GSMP ( samochody turystyczne) najszybciej pojechał Igor Drotar (SK, Skoda Fabia R5), który był szybszy od Waldemara Kluzy (Ford Fiesta) o ok. 0,5 sekundy. Na miejscu trzecim zameldował się Tomasz Myszkier ( Porsche 911). Niestety w drugim podjeździe wyścigowym Myszkier rozbił swój pojazd; na szczęście zawodnikowi nic się nie stało. W drugim podjeździe Drotar okazał się bezkonkurencyjny, wyprzedzając Kluzę i DUBAI’a (Mitsubishi Lancer). I w tej kolejności stanęli na podium klasyfikacji generalnej.

W grupie aut wyścigowych znów najszybszy okazał się Robert Steć (Lola B0250, drugie miejsce zajęła Irena Steć ( Gloria C 8) a trzecie Damian Borycki (Radical SR3).

W kategorii aut historycznych bezkonkurencyjny był Jerzy Nowakowski (BMW 2002 ti).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy