Znaki zakazu ruchu i zakazu wjazdu, za które można wjeżdżać. Kto może?

Znak zakazu ruchu, lub zakazu wjazdu powinien znać każdy kierowca, ale co jeśli pod znakiem widnieje tabliczka "Nie dotyczy..."? To czy możemy złamać zakaz wjazdu czy nie, zależy od tego co jest napisane na danej tabliczce.

Kiedyś za złamanie zakazu wjazdu lub zakazu ruchu mogliśmy otrzymać jeden z najbardziej surowych mandatów w taryfikatorze. Wjazd za znak B-1 lub B-2 groził kwotą do 500 zł mandatu. Teraz policjant może wypisać nawet 10-krotnie wyższy mandat za zlekceważenie tego znaku, bowiem znaki B-1 i B-2 nie są objęte żadną konkretną pozycją w taryfikatorze mandatów, kierowca ignorujący znak zakazu może zostać ukarany grzywną do 5000 zł za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Są jednak sytuacje w których można wjechać za zakaz zgodnie z prawem.

Reklama

Ważna jest tabliczka

Przejeżdżając obok miejsc w których prowadzona jest budowa, lub na przykład zamkniętych osiedli często możemy natknąć się na znak zakazu wjazdu lub zakazu ruchu, opatrzony dodatkową tabliczką T-1 ze stosownym opisem, według, którego są kierowcy, których zakaz nie dotyczy. Najczęściej są to:

  • Nie dotyczy mieszkańców osiedla
  • Nie dotyczy pojazdów budowy
  • Nie dotyczy pojazdów służb komunalnych
  • Nie dotyczy dojazdu do posesji (np. nr 1)
  • Nie dotyczy pojazdów MPK (lub innych pojazdów komunikacji miejskiej)
  • Nie obowiązuje w godzinach...

Tabliczka może zawierać kilka różnych informacji w dowolnej konfiguracji pozwalając na wjazd kilku różnym grupom pojazdów lub kierowców.

Obecność tabliczki determinuje kto może, a kto nie może wjechać za znak zakazu, lub w jakich godzinach zakaz nie obowiązuje. Co jednak jeśli jesteśmy na przykład kurierem, dostawcą jedzenia lub innym kierowcą, który nie łapie się pod wymagania określone na tabliczce?

Czy mogę wjechać za znak zakazu jeśli jestem dostawcą?

Tablice najczęściej można spotkać na przykład na budowach lub osiedlach - chodzi o to żeby w danym miejscu ograniczyć ruch drogowy tylko do niezbędnego, bowiem zdarza się, że wielu kierowców korzysta z przejazdu przez osiedle jak ze skrótu, zwłaszcza w zakorkowanych miastach, powodując tym samym większą intensywność ruchu na cichym osiedlu na uboczu. W przypadku wjazdów na budowę chodzi zaś o maksymalne ograniczenie ruchu pojazdów, które nie powinny znajdować się w rejonie budowy z powodów bezpieczeństwa.

Ale co jeśli jesteśmy dostawcą jedzenia lub kurierem, a paczkę musimy dostarczyć na adres, który znajduje się za zakazem?

Wbrew pozorom sam fakt, że jest się dostawcą nie upoważnia nas do złamania zakazu wjazdu. Niewielką pomocą i argumentem może być tu dokument WZ z wpisanym adresem dostawy (na przykład w przypadku kurierów), choć w myśl zasady, że wyłączenia wypisane są na tabliczce, powinna znaleźć się tam również informacja - "nie dotyczy kurierów i dostawców lub zaopatrzenia". Jeśli nie ma takiego zapisu narażamy się na mandat, choć w praktyce jeśli zakaz stoi na wjeździe na osiedle, raczej rzadko - jeśli w ogóle - zdarza się sytuacja, kiedy policjant ukarze kuriera mandatem - byłoby to zupełnie nielogiczne.

Gorzej jeśli kurier "nadużywa gościnności" mieszkańców i parkuje w miejscach niedozwolonych, czy blokuje ruch pojazdów - wtedy policjant lub strażnik miejski może nie mieć litości.

Dojazd do posesji - zakaz może złamać każdy

Dużo łatwiej jest gdy na tabliczce znajduje się napis - "nie dotyczy dojazdu do posesji". W tym przypadku właściwie nie ma żadnych ograniczeń - nie musimy być ani mieszkańcem, ani dostawcą, ani spełniać żadnych dodatkowych wymagań - wystarczy, że chcemy pod byle pretekstem dojechać do wymienionej posesji i taki argument wystarczy, aby wybronić się od mandatu. Można zatem uznać, że nawet jeśli złamiemy zakaz wjazdu lub ruchu ale będziemy mieć wystarczającą wymówkę, mandatu nie dostaniem, co w praktyce oznacza, że tego typu zakaz da się "obejść" bez większego problemu.

Precyzja w opisie jest kluczem

Dlatego niezwykle ważna jest tu precyzja i konkrety na tabliczce T-1 pod znakiem zakazu wjazdu lub zakazu ruchu. Jeśli jest opisana ogólnikowo - "nie dotyczy dojazdu do posesji", "nie dotyczy mieszkańców osiedla" (w przypadku gdy to duże osiedle na kilka tysięcy mieszkańców) osobie łamiącej przepisy łatwo będzie się wyłgać podając nieprawdziwy powód dojazdu.

Znacznie skuteczniejsze są precyzyjnie opisane zakazy - "nie dotyczy mieszkańców posesji nr 34", "nie dotyczy posiadaczy kary mieszkańca", "nie dotyczy pojazdów budowy", bowiem dużo łatwiej zweryfikować prawdziwość podawanych informacji i nie tak łatwo wymigać się od odpowiedzialności.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przepisy drogowe | Prawo o ruchu drogowym | zakaz ruchu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama