Zakaz wyprzedzania dla ciężarówek na autostradach. Nowa obietnica rządu
Rząd przyjął właśnie projekt zniesienia opłat na państwowych odcinkach autostrad. W dokumencie znalazł się też kolejny ukłon w stronę zmotoryzowanych wyborców - wprowadzenie całkowitego zakazu wyprzedzania dla pojazdów ciężarowych na autostradach i drogach ekspresowych.
Prawo i Sprawiedliwość nie ustaje w wysiłkach o zdobycie głosów zmotoryzowanych obywateli. Przedstawiciele partii rządzącej doskonale zdają sobie sprawę, że głosy kierowców mogą mieć ogromny wpływ na wynik zbliżających się wyborów. Na koniec ubiegłego roku w Polsce mieliśmy aktywnych ponad 22,5 mln uprawnień do prowadzenia pojazdów, a zdecydowana większość osób dysponująca prawem jazdy może się też pochwalić czynnym prawem wyborczym.
Przypomnijmy - do tej pory kierowców kuszono już: obniżkami cen paliw, przywróceniem kursów reedukacyjnych dla "punktujących kierowców", przywróceniem starych zasad kasowania punktów karnych i - ostatnio - darmowymi autostradami.
W ramach ostatniego z pomysłów pojawił się też kolejny - wprowadzenie zakazu wyprzedzania dla ciężarówek na autostradach i drogach ekspresowych.
Jak informuje Mariusz Piekarski z RMF.FM, który dotarł do zapisów rządowego projektu, chodzi o wprowadzenie całkowitego zakazu wyprzedzania innych pojazdów na autostradach i drogach ekspresowych.
Ten obowiązywać ma kierujących pojazdami kategorii:
- N2 (o DMC do 12 ton),
- N3 (o DMC powyżej 12 ton)
Pomysł pojawił się w ramach tego samego projektu, który zakłada zniesienie poboru opłat na państwowych odcinkach sieci dróg ekspresowych i autostrad. Teoretycznie - jak wynika z komunikatu opublikowanego na stronie gov.pl - te miałyby zostać zniesione z dniem 1 lipca 2023 roku, a samo zwolnienie z konieczności wnoszenia opłat dotyczyłoby kierujących pojazdami o DMC do 3,5 tony.
W przypadku zakazu wyprzedzania się ciężarówek mowa jest nawet o dacie 1 sierpnia 2023 roku. W praktyce wprowadzenie nowych przepisów w takim tempie może być jednak trudne. Stosowne poprawki w ustawach muszą przecież przejść całą ścieżkę parlamentarną, a Sejm pracuje tylko do końca sierpnia.
Nie jest to jednak wykluczone, jeśli prace nad nowymi przepisami ruszą na najbliższym, 74. posiedzeniu Sejmu, które planowane jest na okres od 24 do 26 maja.
***