Za znakiem D-42 kierowcy masowo tracą prawa jazdy. Nie ma odwołania
Obecny taryfikator mandatów nie jest pobłażliwy dla kierowców łamiących przepisy - szczególnie dla tych, którzy ignorują ograniczenia prędkości. Wystarczą dwa takie wybryki by pożegnać się z prawem jazdy. Jest jednak jeszcze jeden przepis, zgodnie z którym prawko jest odbierane kierowcy za każdym razem i bez możliwości odwołania się od takiej decyzji.

Spis treści:
Jaki jest limit prędkości za znakiem D-42?
Znak D-42 o którym mowa, to charakterystyczna i raczej dobrze wszystkim znana biała tablica z czarnym zarysem zabudowań. Chodzi oczywiście o znak informujący o wjechaniu na teren zabudowany i znaku tego nie odwołują skrzyżowania, a jedynie znak D-43. Wygląda identycznie, tylko jest przekreślony czerwoną linią.
Dopuszczalna prędkość za znakiem D-42 wynosi więc 50 km/h, chyba że znaki informują inaczej. Pamiętajmy też, że nie obowiązuje już zasada, że w godzinach od 23:00 do 5:00 limit zostaje podniesiony do 60 km/h. Obecnie przez całą dobę w terenie zabudowanym można jechać tylko 50 km/h.
Kiedy można stracić prawo jazdy za prędkość?
Istnieją dwa "sposoby" na utratę prawa jazdy za zbyt szybką jazdę. Pierwsza to przekroczenie limitu punktów karnych. Ten wynosi 24 punkty (u kierowców mających uprawnienia krócej niż rok 20 punktów), a po jego przekroczeniu kierowani jesteśmy na egzamin sprawdzający. Gdy go nie zaliczymy, tracimy prawko.
Druga możliwość to jazda o ponad 50 km/h za szybko w terenie zabudowanym - wtedy prawo jazdy tracimy od razu na 3 miesiące. Odbywa się to automatycznie i nie ma znaczenia, czy przyjmujemy mandat i czy zgadzamy się z decyzją policjanta czy też nie. Taki kształt przepisów od początku budził spore kontrowersje i trafiły one po latach do Trybunału Konstytucyjnego. Rzecznik Obywatelskich wskazywał na "brak podstawowych gwarancji proceduralnych" oraz na fakt, że jedynym dowodem przekroczenia prędkości przez kierowcę były informacje przekazane przez policję:
Kierujący pojazdem nie mają żadnych możliwości ochrony swoich praw zarówno w postępowaniu administracyjnym, jak i sądowo-administracyjnym oraz kwestionowania prawidłowości pomiaru prędkości stwierdzonego przez organ kontroli ruchu drogowego. Dlatego Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy, na mocy których kierowcy tracą prawo jazdy na okres 3 miesięcy, stoją w sprzeczności z artykułem 2. konstytucji, a prowadzone w ten sposób postępowania nie mogą być uznane za rzetelne.
W praktyce niczego to jednak nie zmieniło i policjanci nadal zatrzymują prawa jazdy na 3 miesiące za zbyt szybką jazdę. Jeśli się tym nie przejmiemy i nadal będziemy jeździć, to przy kolejnej kontroli prawko zostanie nam zatrzymane na 6 miesięcy. Trzecia taka sytuacja to już całkowita utrata uprawnień.
Taryfikator mandatów z prędkość w 2025 roku
Obecnie za przekroczenie prędkości kierowcom grożą następujące mandaty:
- do 10 km/h - 50 zł, 1 pkt karny
- od 11 km/h do 15 km/h - 100 zł, 2 pkt. karne
- od 16 km/h do 20 km/h - 200 zł, 3 pkt. karne
- od 21 km/h do 25 km/h - 300 zł, 5 pkt. karnych
- od 26 km/h do 30 km/h - 400 zł, 7 pkt. karnych
- ponad 30 km/h - 800 zł (recydywa 1600 zł), 9 pkt. karnych
- ponad 40 km/h - 1000 zł (recydywa 2000 zł), 11 pkt. karnych
- ponad 50 km/h - 1500 zł (recydywa 3000 zł), 13 pkt. karnych
- ponad 60 km/h - 2000 zł (recydywa 4000 zł), 14 pkt. karnych
- ponad 70 km/h - 2500 zł (recydywa 5000 zł), 15 pkt. karnych