Wieziesz pijanego pasażera? W jednej sytuacji jest za to 500 zł i 10 punktów
Wydawać by się mogło, że samochód to w żadnym razie nie jest miejsce publiczne, gdzie, jak wiadomo, spożywanie alkoholu jest zabronione. I faktycznie, w większości sytuacji pasażerowie, którzy jadą autem, nie zostaną ukarani ani za to, że są pod wpływem, ani też za samo picie w kabinie.
Spis treści:
Samochód jako przestrzeń prywatna stanowi swego rodzaju ochronę dla pijących w nim pasażerów, jednak sytuacja zmienia się diametralnie po opuszczeniu pojazdu. Wówczas można otrzymać mandat w wysokości 100 zł za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. W przypadku zakłócania ciszy nocnej, na przykład przez głośną imprezę w samochodzie zaparkowanym pod blokiem, grozi mandat w wysokości 500 zł. Za nieobyczajny wybryk można otrzymać grzywnę do 1,5 tys. zł.
Najsurowszą karą jest ta za wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym - może to skutkować grzywną do 5 tys. zł oraz aresztem do 30 dni. Choć przebywanie pod wpływem alkoholu w zaparkowanym czy poruszającym się samochodzie jako pasażer nie jest zabronione, to wszelkie zachowania zakłócające porządek publiczny, nawet z wnętrza pojazdu, mogą skutkować nałożeniem powyższych kar.
Mandat za picie w aucie lub innym pojeździe? To możliwe
W przypadku gdy pasażerowie pod wpływem alkoholu będą zagrażać bezpieczeństwu ruchu, na przykład przeszkadzając kierowcy w prowadzeniu, funkcjonariusz może nałożyć na nich mandat, szczególnie jeśli przez takie zachowanie dojdzie do kolizji.
Drugim przypadkiem, gdy kierujący może spodziewać się mandatu, jest sytuacja, w której motocyklista przewozi osobę pod wpływem alkoholu. Jest to zabronione zgodnie z zapisami w ustawie Prawo o ruchu drogowym, które brzmią:
Kierującemu zabrania się przewożenia osoby, o której mowa w ust. 1 pkt 1 (w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu) na rowerze lub motorowerze albo motocyklu, chyba że jest przewożona w bocznym wózku.
Mandat za takie zachowanie nie jest niski - wynosi 500 zł, a do tego konto kierowcy wzbogaci się aż o 10 punktów karnych.
Czy można pić alkohol w taksówce?
Spożywanie alkoholu w taksówce nie jest prawnie zabronione, jednak decyzja o zezwoleniu na takie zachowanie należy do kierowcy lub firmy taksówkarskiej. Przewoźnicy mają prawo wprowadzić w regulaminie zakaz spożywania jakichkolwiek napojów i posiłków podczas przejazdu, aby chronić wnętrze pojazdu przed zabrudzeniem. Jest to również kwestia szacunku wobec kierowcy świadczącego usługę. Dlatego przed spożyciem alkoholu lub innych napojów w taksówce należy uzyskać zgodę kierowcy, kierując się zasadami kultury osobistej.
Nowe przepisy w 2025 roku i sprawdzenie trzeźwości pasażera? To możliwe
Ministerstwo Infrastruktury planuje zezwolenie młodszym niż obecnie kierowcom na zdobycie uprawnień kategorii B - dolna granica ma zostać przesunięta z 18 na 17 lat. Młodzi kierujący, oczywiście po zdanym egzaminie, mogliby jednak prowadzić samochód wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody rodziców oraz wraz z pasażerem, który ma co najmniej 24 lata i prawo jazdy od co najmniej 5 lat. Naturalnie w tym wypadku opiekun-pasażer nie mógłby być pod wpływem alkoholu, więc w sytuacji, gdy do kontroli zostanie zatrzymany niepełnoletni kierowca, sprawdzana będzie trzeźwość także tego pierwszego. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy takie nowe przepisy miałyby wejść w życie.