W tym roku ruszy automatyczne wyrejestrowanie pojazdów. Twojego też?

Już za niespełna pół roku w życie wchodzą nowe przepisy dotyczące rejestracji pojazdów. Dla wielu samochodów oznacza to czystkę, czyli automatyczne wyrejestrowanie. Dotknie to głównie pojazdów, które od lat nie wyjeżdżały na drogi i nie mają ważnych opłat. Według niektórych oznacza to również, że z ulic na dobre znikną czarne tablice rejestracyjne.

Już 10 czerwca 2024 roku w życie wejdą nowe przepisy odnośnie rejestracji pojazdów, które mogą sprawić, że wiele samochodów zostanie automatycznie wyrejestrowanych i zniknie z bazy CEPiK. Nowelizacja prawa ma pomóc uporządkować bałagan związany z samochodami, które od lat nie mają ważnego badania technicznego - wrakami i tzw. "wrostami", które nie są na chodzie.

Jakich pojazdów dotyczy nowelizacja?

Nowelizacja ustawy dotyczy przede wszystkim samochodów, które były zarejestrowane przed 14 marca 2005 roku, w tym także aut wciąż posiadających czarne tablice rejestracyjne, których zaprzestano wydawać w połowie 2000 roku. Ci którzy wciąż jeżdżą na czarnych tablicach w wielu przypadkach będą musieli przerejestrować samochód, ale wcale nie oznacza to, że czarne blachy na stałe znikną z krajobrazu polskich dróg. Aby taki samochód zniknął z bazy CEPiK, a tym samym został automatycznie wyrejestrowany muszą zajść pewne okoliczności.

Reklama

Decyzje o rejestracji pojazdu wydane przed dniem 14 marca 2005 r. dotyczące pojazdów nieposiadających ważnego okresowego badania technicznego, w stosunku do których ich posiadacze nie dopełnili obowiązku zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli pojazd im podlega, przez okres dłuższy niż 10 lat, przypadający bezpośrednio przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, wygasają z dniem 10 czerwca 2024 r.

Z ulic znikną auta bez przeglądu i ubezpieczenia OC

Oznacza to w skrócie, że z bazy CEPiK znikną samochody zarejestrowane przed 14 marca 2005, które od ponad 10 lat nie posiadają ważnego ubezpieczenia OC i badania technicznego. De facto nie tylko znikną z bazy CEPiK, ale zostaną automatycznie wyrejestrowane. Nie dotyczy to oczywiście pojazdów zabytkowych, a jedynie takie, które od wielu lat nie wyjeżdżały na drogi. Najprościej mówiąc z bazy danych, a później ulic i parkingów znikną wraki, "chrupki" i "wrosty", które od lat nie nadają się do jazdy po drogach publicznych.

Co z czarnymi tablicami?

Choć wielu kierowców w związku z wprowadzeniem nowego prawa które obowiązuje już od 1 stycznia 2024 wieszczy koniec czarnych tablic rejestracyjnych, są oni w błędzie. Owszem z dniem 1 stycznia ruszył też obowiązek przerejestrowania samochodu w terminie do 30 dni po jego zakupie, ale nie jest to wyrok na "czarne blachy". Dotyczy on bowiem jedynie samochodów, które zmieniają właściciela - nowy właściciel będzie miał obowiązek przerejestrowania takiego auta, a co za tym idzie jeżeli miał czarne tablice rejestracyjne, po przerejestrowaniu będą one zmienione na nowe białe tablice.

Obowiązek przerejestrowania nie dotyczy jednak właścicieli samochodów z czarnymi tablicami jeśli te nie będą sprzedane i pozostaną w garażu dotychczasowego właściciela.

Kary za nieprzerejestrowanie w terminie

Oczywiście nowe prawo przewidziało też stosowne kary dla osób, które nie podporządkują się nowym przepisom:

  • Za niezłożenie wniosku o rejestracje pojazdu w terminie 30 dni od zakupu właściciel pojazdu zostanie ukarany grzywną w wysokości 500 zł
  • Za niepoinformowanie starostwa o zbyciu pojazdu właściciel (a konkretnie były właściciel) zostanie ukarany grzywną w wysokości 250 zł
  • Za niezłożenie wniosku o przerejestrowanie w terminie 30 dni od zakupu przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w zakresie obrotu pojazdami zostanie ukarany grzywną w wysokości 1000 zł

Nowe przepisy uporządkują CEPiK i ulice

Jest szansa na to, że nowe przepisy uporządkują nieco system CEPiK, usuwając z niego "martwe dusze", czyli auta, które od wielu lat figurują w systemie wpływając na statystyki, a w rzeczywistości nie istnieją lub są niezdatne do użytku. Nowe prawo może też być mocnym impulsem dla właścicieli tzw. "projektów", które od lat stoją nieruszane, nieopłacone i nieubezpieczone, czekając na dokończenie lub sprzedaż. Ich właściciele, będą musieli podjąć decyzję o tym co zrobić z takim "projektem": dokończyć go i dopełnić obowiązku wykonania badania technicznego oraz ubezpieczenia, sprzedać, czy zezłomować.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy