Szlaban był otwarty, a i tak dostali mandat za wjazd do lasu. O co chodzi?
Czytelniczka Interii w e-mailu do redakcji opisała sytuację, w której wraz z partnerem wybrali się do lasu na grzyby. Zaparkowali auto tuż za otwartym szlabanem, a po powrocie znaleźli za wycieraczką mandat od straży leśnej w wysokości 500 zł. Czy został wystawiony słusznie? Jakie zasady obowiązują podczas wjazdu do lasu?
Niestety, fakt, że szlaban był otwarty wcale nie oznacza, że wjazd do lasu jest dozwolony. Tak naprawdę, żeby nie narazić się na mandat od funkcjonariusza straży leśnej czy straży parku, należy zwracać uwagę na inne szczegóły - głównie oznakowanie pionowe.
Drogi leśne mogą wydawać się w większości podobne - zwykle są nieutwardzone, czasem mogą być chronione szlabanem, brak jest na nich oznakowania pionowego czy poziomego. Co do zasady wjazd do lasu, niezależnie od oznakowania, jest niedozwolony. Oczywiście, są wyjątki i z dróg leśnych mogą korzystać:
- właściciele lasów na terenie ich posesji leśnych
- pracownicy nadleśnictwa w ramach obowiązków służbowych
- służby ratunkowe
- osoby niepełnosprawne poruszające się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
- właściciele pasiek zlokalizowanych na terenie lasu w celu prac związanych z ich utrzymaniem
- osoby posiadające odpowiednie zezwolenia: W niektórych przypadkach, np. na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej, można uzyskać zezwolenie na wjazd do lasu od leśniczego w danym nadleśnictwie. Powyższa zgoda nie musi być wydana w wersji papierowej, tylko ustnej.
Mandat za wjazd do lasu może wynieść od 20 do nawet 5 tys. zł. Jeśli strażnik leśny stwierdzi, że zaparkowany pojazd utrudnia mu pracę czy niszczy roślinność, w grę wchodzi także jego odholowanie. I kolejny mandat - za niszczenie roślinności, który wynosi 500 zł.
Wjazd do lasu jest możliwy, jeśli droga leśna jest drogą publiczną. Aby to stwierdzić, trzeba zwracać uwagę na oznakowanie. Znaki z nazwą ulicy, kierujące do jakiejś miejscowości czy te informujące o parkingu leśnym za kilka kilometrów przekazują informację, że po danej drodze leśnej można poruszać się bez konsekwencji.
A co z parkowaniem? Nawet jeśli leśna droga jest jednocześnie drogą publiczną, nie oznacza to, że możemy zostawiać samochód gdziekolwiek. Często takie trasy pełnią również rolę dróg pożarowych. Parkowanie na poboczu może nie tylko zakłócać przemieszczanie się zwierząt po ich naturalnym środowisku, ale także prowadzić do uszkodzenia leśnej ściółki. Dlatego parkowanie w lesie jest dozwolone jedynie na odpowiednio oznaczonych miejscach. Zazwyczaj nadleśnictwa udostępniają na swoich stronach internetowych listę lokalizacji, gdzie można legalnie i bezpiecznie zaparkować.
Warto także pamiętać, że w Polsce panuje także bezwzględny zakaz wjazdu (nawet rowerem!) na teren parków narodowych czy terenów chronionych. W takich miejscach możliwe jest zwykle jedynie przemieszczanie się pieszo po wyznaczonych ścieżkach.