Rowerzysto, czy wiesz, kiedy masz pierwszeństwo? A kiedy musisz ustąpić?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, rowerzysta wjeżdżając na przejazd dla rowerów, nie ma pierwszeństwa przed nadjeżdżającymi pojazdami. Należy jednak wiedzieć, że kwestia pierwszeństwa rowerzystów jest nieco bardziej złożona i dobrze byłoby, gdyby mieli tego świadomość nie tylko miłośnicy rowerów, ale również inni użytkownicy ruchu drogowego.

Pierwszeństwo rowerzystów. Bezzasadna krytyka przepisu

Zgodnie z obowiązującymi przepisami pierwszeństwo na przejeździe rowerowym ma cyklista, który już na przejazd wjechał. Pierwszeństwa należy udzielić również, gdy skręcamy w drogę poprzeczną i przecinamy tor jazdy rowerzysty poruszającego się na wprost.

Obowiązująca od września 2022 roku wersja art. 27 pkt 1 Prawa o ruchu drogowym stanowi:

Mimo że treść przepisów od września 2022 roku zmieniła się właściwie nieznacznie, to spotkała się z krytyką środowiska rowerzystów. Twierdzili oni (błędnie), że odebrano im pierwszeństwo w momencie "wjeżdżania" na przejście. W rzeczywistości nic takiego nie miało miejsca. Dla porównania warto przypomnieć wersję wspomnianego wyżej przepisu sprzed zeszłorocznej zmiany:

Reklama

W obu wersjach nie ma mowy o rowerzyście "wjeżdżającym" na przejazd. Oznacza to więc, że cykliści nie mają i nigdy nie mili pierwszeństwa przed pojazdem, zanim nie znajdą się na przejeździe rowerowym.

Wtedy rowerzyści mają pierwszeństwo

Niestety kwestia pierwszeństwa rowerzystów jest złożona. Ważnym w tej sprawie jest kierunek jazdy różnych użytkowników ruchu. Należy więc wspomnieć o art. 27 pkt 1a Prawa o ruchu drogowym, zgodnie z którym:

W uproszczeniu, jeśli kierowca ma zamiar skręcić, a to sprawi, że przetnie tor jadącemu prosto rowerzyście, ma obowiązek ustąpić mu pierwszeństwa przejazdu. Nie ma tutaj znaczenia, czy cyklista porusza się drogą dla rowerów, znajduje się na właściwym przejeździe, czy też jedzie poboczem drogi. W takiej sytuacji rowerzysta porusza się w ruchu otwartym i to on ma pierwszeństwo.

To jednak nie koniec, jeśli chodzi o kwestię pierwszeństwa pieszych. Art. 23 pkt 3 Prawa o ruchu drogowym stanowi:

Pod wyrażeniem "poza jezdnią" należy rozumieć różnego rodzaju wjazdy na posesje, do firm, na parkingi marketów (drogi wewnętrzne) przecinające ciąg pieszo-rowerowy. Wówczas również musimy udzielić pierwszeństwa.

Rowerzysto, w tej sytuacji nie masz pierwszeństwa

Rowerzyści muszą jednak pamiętać, że zasada pierwszeństwa dla użytkownika drogi, który jedzie w ruchu otwartym (na wprost) działa również w drugą stronę. W sytuacji, gdy samochód porusza się na wprost, a cyklista, który jedzie drogą poprzeczną do trasy pokonywanej przez samochód, ma zamiar wjechać na przejazd musi ustąpić pierwszeństwa kierowcy.

Ta zasada może niejednokrotnie wprowadzać w błąd i prowadzić do wielu niebezpiecznych sytuacji. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę, przejścia dla pieszych znajdujące się zazwyczaj obok przejazdów. Choć piesi mają pierwszeństwo już w momencie "wchodzenia" na przejście, to rowerzyści mogą mówić o nim dopiero, gdy znajdują się na przejeździe, a nie w momencie "wjeżdżania" na przejazd.

Kwestia pierwszeństwa rowerzystów jest skomplikowana? Najprościej przyjąć tę metodę

Biorąc pod uwagę wszystkie opisane kwestie może wydawać się, że sprawa pierwszeństwa pieszych jest bardzo zagmatwana. Najprościej więc będzie przyjąć zasadę, że niezależnie od tego, czy jedziemy autem, rowerem, czy też hulajnogą elektryczną, skręcając w drogę poprzeczną i przecinając zarazem kierunek ruchu pojazdów poruszających się na wprost, powinniśmy ustąpić im pierwszeństwa. Dotyczy to zarówno samochodów, jak też i rowerów:

  • Kierujesz samochodem i skręcasz, przecinając tym samym drogę dla rowerów - ustąp pierwszeństwa rowerzystom.
  • Jadąc rowerem skręcasz i przecinasz jezdnię - ustąp pierwszeństwa samochodom.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pierwszeństwo przejazdu | przejazd dla rowerów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy