Protest rolników. Można wyprzedzić traktor na ciągłej linii? Sposób jest jeden

Możliwość wyprzedzania ciągników rolniczych i pojazdów wolnobieżnych na ciągłej linii to problem, który często dzieli kierowców. Jest on szczególnie istotny teraz, kiedy w całej Polsce można spotkać protestujących rolników. Znajomość podstawowych przepisów prawa wskazuje jasno, że linii ciągłej nie można przekraczać. Z drugiej strony rozsądek podpowiada, że kierowcy powinni mieć jakąś furtkę, pozwalającą im uniknąć wleczenia się za traktorem przez długie kilometry. Jak jest naprawdę?

Protesty rolników w całej Polsce

Protest rolników rozpoczął się 9 lutego i wtedy przetoczyła się przez Polskę największa fala protestujących, ale organizacje rolnicze zapowiadają, że ich działania potrwają do 19 lutego. W tym czasie można spodziewać się poważnych utrudnień w ruchu na terenie całej Polski, spowodowanych przez traktory, którymi rolnicy masowo wyjechali na drogi. Protestują oni przeciwko wdrażaniu europejskiego "Zielonego Ładu" oraz unijnej wspólnej polityki rolnej. Domagają się też przedstawienia planu dla produkcji rolnej, przywrócenia opłacalności tej produkcji, a także odbudowy polskiego przetwórstwa i polskiego handlu.

Reklama

Czy ciągnik rolniczy to pojazd wolnobieżny?

Intuicja podpowiada, że traktor to rodzaj pojazdu wolnobieżnego. Wykorzystywany jest wszak do pracy, a jego konstrukcja i przeznaczenie wykluczają rozwijanych większych prędkości. Pojazdy wolnobieżne to między innymi samojezdne maszyny używane w rolnictwie, budownictwie czy leśnictwie, więc traktory wydają się tu pasować. Przepisy mówią jednak co innego:

Traktory są pojazdami na tyle różniącymi się od pojazdów wolnobieżnych, że stworzono dla nich osobną definicję:

To jednak z punktu widzenia kierowcy auta osobowego tylko ciekawostki bez większego znaczenia. Jazda i za ciągnikiem rolniczym i za pojazdem wolnobieżnym bywa równie uciążliwa. Co w takiej sytuacji można zrobić, jeśli na drodze którą jedziemy wyznaczono ciągłą linię?

Czy można wyprzedzić traktor na ciągłej linii?

Pierwsza podstawowa sprawa, o której wielu kierowców zapomina albo w ogóle nie wie, jest taka, że ciągła linia to nie zakaz wyprzedzania. To wbrew pozorom zupełnie różne znaki. Ciągła linia nie pozwala jedynie na jej przekraczanie. W praktyce rzeczywiście najczęściej oznacza ona, że nie możemy wyprzedzić innego uczestnika ruchu. Ale jeśli traktorzysta zjedzie nam na pobocze i nie najedziemy dzięki temu na linię, to możemy go bez obaw wyprzedzić.

W przeciwnym razie taki manewr jest zabroniony. Przepisy nie przewidują żadnych wyjątków w tym względzie, nawet jeśli powolna jazda ciągnika rolniczego lub pojazdu wolnobieżnego, poważnie utrudnia ruch innych pojazdów. Nie ma też znaczenia, że przez kilka kilometrów nie ma możliwości przepisowego wyprzedzenia zawalidrogi.

Przy okazji warto przypomnieć jeszcze zapisy Prawa o ruchu drogowym, określające sytuacje, w których wyprzedzanie jest całkowicie zabronione:

  • przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia,
  • na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi,
  • na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.

Ile wynosi mandat za wyprzedzanie ciągnika na linii ciągłej?

Wspomnieliśmy wcześniej, że linia ciągła oraz zakaz wyprzedzania to dwa różne znaki. Różne są też mandaty za ich nieprzestrzeganie. Za przekroczenie linii ciągłej grozi 200 zł oraz 5 punktów karnych, bez względu na powód dla którego to zrobiliśmy.

Jeśli natomiast wyprzedzimy traktor w miejscu gdzie ustawiony jest zakaz wyprzedzania (a często jest on łączony z ciągłą linią), to mandat wynosi już 1000 zł oraz 15 punktów karnych.

Kiedy można wyprzedzić traktor na ciągłej linii?

Jak w takim razie można wyprzedzić pojazd wolnobieżny na ciągłej linii nie narażając się na mandat? Tak jak wspomnieliśmy, możliwe jest to, kiedy nie najedziemy na linię. Same przepisy zresztą zobowiązują kierowców pojazdów wolnobieżnych do ułatwiania takich manewrów:

Niestety takie pojazdy zwykle są dość duże, a przynajmniej nie mniejsze od samochodu. Szansa, że zmieścimy się razem na jednym pasie ruchu są niewielkie. Kiedyś istniała jeszcze furtka, nakazująca kierowcom traktorów i pojazdów wolnobieżnych zatrzymywania się co jakiś czas (najlepiej w przydrożnych zatoczkach), aby rozładować ciągnący się za nimi korek. Teraz jednak takiego obowiązku nie ma.

Nadal jednak kierujący ciągnikiem może z własnej woli się zatrzymać. Wtedy z punktu widzenia przepisów wykonamy nie manewr wyprzedzania, ale omijania. Ten można wykonać również na linii ciągłej, ale z zachowaniem szczególnej ostrożności.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przepisy ruchu drogowego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy