Poranna kontrola i dmuchanie świeczki. Żółte urządzenie może narobić kłopotów
Żółty alkomat policyjny to narzędzie, które pozwala policjantom robić szybkie, przesiewowe kontrole trzeźwości, na przykład przy okazji akcji "Trzeźwy Poranek". Czy jest tak dokładny jak profesjonalne alkomaty lub tanie domowe urządzenia do pomiaru stężenia alkoholu we krwi? I najważniejsze: czy policjant na podstawie wyniku z żółtego alkomatu może ukarać kierowcę?
Żółte alkomaty wykorzystywane przez policjantów do szybkiego badanie trzeźwości podczas codziennych porannych kontroli, czy też zorganizowanych akcji, to nieco inne urządzenia niż tradycyjny alkomat. Czy policjant może na podstawie wyniku z żółtego alkomatu ukarać kierowcę?
Z żółtymi alkomatami możemy mieć do czynienia zawsze tam gdzie policja prowadzi szybkie kontrole trzeźwości. To tak zwane alkomaty przesiewowe, czyli takie, które są w stanie szybko podać wynik pozytywny lub negatywny i nie "zmęczą się" podczas długotrwałego i wielokrotnego użycia.
Policjanci korzystając z nich są w stanie wstępnie przebadać nawet kilkuset kierowców w ciągu godziny podczas kontroli przesiewowej, bowiem alkomat typu zdmuchnij świeczkę potrzebuje tylko kilku sekund na podanie wyniku, i kolejnych kilku by znów być gotowym do użycia.
Alkomat przesiewowy to urządzenie, które przede wszystkim pozwala zweryfikować czy poddany badaniu kierowca wydycha ma choćby śladowe ilości alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie podaje dokładnego wyniku (niektóre urządzenia podają tylko przybliżony wynik np. "niskie stężenie" lub wysokie stężenie), a jedynie pozwala wytypować osoby, które potencjalnie mogą prowadzić pod wpływem alkoholu.
Nie posiada typowego ustnika jak w przypadku profesjonalnych alkomatów elektrochemicznych, więc można użyć go szybko bez konieczności każdorazowej wymiany ustnika. Pozwala badać kierowców z higienicznej odległości, a każde kolejne badanie nie wymaga długotrwałego przygotowania urządzenia, tak jak jest w przypadku bardziej profesjonalnych urządzeń podających dokładny wynik - zwykle potrzebują one kilkadziesiąt sekund na reset i ponowną gotowość do użycia.
Wystarczy że kierowca dmuchnie w otwór alkomatu z kilkunastu centymetrów aby alkomat wykrył czy w wydychanym powietrzu znajduje się alkohol.
Polscy policjanci wykorzystują kilka różnych modeli alkomatów przesiewowych na przykład Lion AlcoBlow, czy Promiler iBlow - to urządzenia sprawdzone i skuteczne, ale na rynku jest znacznie więcej podobnych urządzeń które spełniają zadanie. Cena tego typu alkomatu to około 1300 do 2 tys zł.
Jak wyżej żółte alkomaty typu "zdmuchnij świeczkę" to alkomaty przesiewowe, zatem na podstawie wykonanych nimi badań policjant nie zdecyduje o ukaraniu mandatem, czy też zabraniu prawa jazdy, bowiem stężenie alkoholu w organizmie wykryte przez alkomat może być minimalne - nawet poniżej dopuszczalnych przez prawo norm.
Te urządzenia pozwalają jednak wstępnie zweryfikować trzeźwość kierowcy - jeśli pokażą wynik pozytywny, kierowca jest kierowany (np. ściągany z drogi) na bardziej szczegółowe i dokładne badanie alkomatem elektrochemicznym. Dopiero na podstawie wyniku z tego typu urządzenia policjant może zdecydować o ukaraniu kierowcy lub zabraniu prawa jazdy.
