Policja wypowiada wojnę szybkim i wściekłym. Pokłosie wypadku w Krakowie

W odpowiedzi na zarzuty o bierność policji w kwestii nielegalnych wyścigów i domorosłych "szybkich i wściekłych", którzy regularnie organizują wyścigi i rajdy ulicami dużych miast, policja zapowiada walkę z tym procederem i przypomina że regularnie prowadzi akcje przeciwko nielegalnym wyścigom.

Policjanci przypominają, że od lat prowadzą działania mające zapobiec organizacji nielegalnych wyścigów i robią to z niemałymi sukcesami. Jednocześnie zapowiadają, że działania zostaną dodatkowo zintensyfikowane. To najprawdopodobniej pokłosie głośnego wypadku z Krakowa sprzed dwóch tygodni, w którym będący pod wpływem alkoholu Patryk P. jadąc z nadmierną prędkością rozbił zmodyfikowane Renault Megane RS. W aucie znajdowało się czterech młodych mężczyzn, wszyscy zginęli.

Policjanci prowadzą obławy na amatorów nocnego ścigania

Policja zapewnia, że przy każdym zgłoszeniu nielegalnych wyścigów, lub informacji na temat organizacji nielegalnego zlotu, które do nich docierają reagują błyskawicznie. Na dodatek prowadzą skuteczny wywiad dzięki połączeniu starań różnych wydziałów, aby zapobiegać takim incydentom zanim się wydarzą.

Reklama

Policjanci nie zawsze chwalą się sukcesami na tych płaszczyznach, co czasem prowadzi do nagonki na funkcjonariuszy, którzy kontrolując nielegalne "spoty" , czy też zloty nakładają setki mandatów na rzekomo niczemu niewinnych ludzi, którzy przypadkiem zaparkowali swoje zmodyfikowane auta w tym samym czasie na tym samym parkingu. Mimo tego sukcesów nie brakuje.

Tylko w ostatnim czasie poznańscy funkcjonariusze zatrzymali 9 osób podejrzanych o zorganizowanie imprezy masowej w której brało udział ponad 1000 samochodów i kilka tysięcy osób bez zezwolenia. Podejrzanym grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Warszawscy policjanci z kolei udaremnili nielegalne wyścigi motocykli na odcinku S8.

Statystyki mówią wiele ale to wciąż za mało

Stróże prawa podali również statystyki działań prowadzonych od 1 stycznia do 30 czerwca tego roku z których wynika, że:

  • Przeprowadzono aż 8234 kontrole pojazdów
  • Wylegitymowano 9106 osób
  • Ujawniono 5160 wykroczeń, w tym 1964 przekroczenia dopuszczalnej prędkości
  • Zatrzymano 846 dowodów rejestracyjnych oraz 90 praw jazdy

Wszystkie te działania były skierowane w zapobieganie i przeciwdziałanie nielegalnym wyścigom i organizacji nielegalnych imprez dla miłośników szybkiej i brawurowej jazdy w miastach i na drogach publicznych.

Policja apeluje

Policja apeluje również do młodych i lubiących szybką jazdę kierowców by nie zamieniali ulic miast w tory wyścigowe, bowiem takie działania mogą doprowadzić do tragicznych skutków, czego dowodem mogą być ostatnie wydarzenia. Sugeruje również by doskonalić technikę jazdy, korzystając z miejsc do tego przeznaczonych taki jak ODTJ (ośrodki doskonalenia techniki jazdy), których w Polsce jest co najmniej kilkanaście.

Jednocześnie policja zapowiada, że działania przeciw nielegalnym wyścigom i brawurowej jeździe fanów mocnych wrażeń zostaną dodatkowo zintensyfikowane. W kilku słowach policja wypowiada wojnę nielegalnym wyścigom i tzw. szybkim i wściekłym, którzy nie odróżniają toru wyścigowego od ulic miasta i nie potrafią oszacować ogromnego ryzyka jakie wiąże się z szybką jazdą po ulicach miast. Kontrole będą prowadzone jeszcze częściej, a policjanci będą korzystać z każdych dostępnych środków aby zapobiegać nielegalnym wyścigom.

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: nielegalne wyścigi | kontrola policyjna | piraci drogowi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy