Policjanci na światłach poczuli alkohol. Uchylona szyba zdradziła kierowcę
Sytuacja bez precedensu rozegrała się na radomskich ulicach. Policjanci z patrolu motocyklowego poddali kontroli kierowcę, który zwrócił na siebie uwagę… zapachem. Ujawnione przewinienia poskutkowały srogimi konsekwencjami.

Spis treści:
Zwykły patrol na ul. Limanowskiego w Radomiu zamienił się w niecodzienną interwencję wobec dziwnie pachnącego kierowcy. Szybko okazało się, że nos policjantów motocyklowych ich nie zwiódł. Wbrew pozorom, to nie kwestia higieny osobistej okazała się powodem interwencji, a stan, w którym mężczyzna kierował pojazdem. Podczas kontroli ujawniono również inne przewinienia.
Dziwny zapach z samochodu. Interweniowali policjanci
Wszystko rozpoczęło się w niepozorny sposób. Patrol motocyklowy zatrzymał się przed sygnalizacją świetlną na ul. Limanowskiego w Radomiu, oczekując na zmianę światła. W tym samym momencie obok policjantów zatrzymało się Renault. Kierowca natychmiast zwrócił na siebie uwagę, zachowując się w podejrzany sposób. Gdy funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu, wydobywającego się przez uchyloną szybę samochodu, zdecydowali się podjąć natychmiastową interwencję.
Nos ich nie zmylił. Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli i przeprowadzeniu badania alkomatem, okazało się, że 36-latek za kierownicą ma ponad 4 promile alkoholu w organizmie. Stało się jasne, że nie będzie mógł kontynuować jazdy w takim stanie. Następnie funkcjonariusze zwrócili uwagę na wnętrze pojazdu, którym podróżował pijany mężczyzna.
Nadbagaż pijanego kierowcy. Podróżowali z nim dwaj koledzy
Policjanci ujawnili, że kierowca nie podróżował sam. Wewnątrz przestrzeni ładunkowej Renaulta zaskoczył ich widok dwóch pasażerów, którzy znajdowali się wśród innych niezabezpieczonych przedmiotów takich jak narzędzia i odpady.
Ich stan mógł wskazywać na to, że również byli pod wpływem alkoholu

Miejsce, w którym znajdowali się pasażerowie było całkowicie nieprzystosowane do przewozu osób. Odrobina wyobraźni wystarczy, aby uświadomić sobie, jak dużym zagrożeniem byłyby dla nich niezabezpieczone narzędzia podczas dowolnego zdarzenia drogowego. Zaledwie jedno gwałtowne hamowanie mogłoby stać się potencjalnym zagrożeniem dla ich życia lub zdrowia.
Policjanci nie spodziewali się tam kogoś zastać
Nietrzeźwy kierowca z Radomia będzie musiał liczyć się z poważnymi konsekwencjami swojego zachowania. Jego sprawą zajmuje się już prokuratura, a o dalszych losach kierowcy już wkrótce zdecyduje sąd.
Polskie prawo a jazda po alkoholu. Nie warto ryzykować
Jazda po alkoholu jest nie tylko poważnym wykroczeniem, ale w niektórych przypadkach może być również przestępstwem. Policjanci bez skrupułów obchodzą się z kierowcami, którzy decydują się wsiąść za kierownicę "w stanie wskazującym". Polskie przepisy wyróżniają dwa stany, w jakich może znajdować się kierowca po spożyciu alkoholu. Pierwszy to stan po użyciu alkoholu, towarzyszący kierowcom mającym 0,2 - 0,5 promila alkoholu w organizmie, a drugi to stan nietrzeźwości - powyżej 0,5 promila alkoholu. W zależności od stężenia alkoholu w organizmie, kierowcy grożą różne kary - od grzywny, przez zakaz prowadzenia pojazdów, po karę pozbawienia wolności.
Ponadto, w przypadku kierowców mających powyżej 1,5 promila alkoholu w organizmie, sąd musi orzec przepadek auta, co w mediach bywa opisywane jako konfiskata samochodu pijanego kierowcy. Jeśli kierowca nie był jedynym właścicielem samochodu, lub pojazd został zniszczony, sąd orzeknie przepadek równowartości samochodu. W przypadku, gdy kierowca nie był właścicielem samochodu i wykonywał nim "czynności służbowe polegające na kierowaniu samochodem", sąd orzeknie nawiązkę na Fundusz Sprawiedliwości w minimalnej kwocie 5 tys. zł (do 100 tys. zł).
W wyjątkowych przypadkach uzasadnionych szczególnymi okolicznościami sąd nie musi orzekać przepadku mienia, jednak warto zaznaczyć, że jest to wyjątkowo rzadkie. Jak wynika ze statystyk Komendy Głównej Policji, w ciągu roku od wprowadzenia przepisów o konfiskacie pojazdu, tymczasowo zajęto aż 7611 pojazdów. Obecnie te statystyki mogą być znacznie wyższe.