Parkując auto stosuj zasadę 10 metrów. Mandat to dopiero początek problemów
Kierowcy, w obliczu niedoboru miejsc parkingowych, często lekceważą przepisy ruchu drogowego, które w przypadku parkowania są jasne - nie wolno parkować bezpośrednio przy skrzyżowaniach czy przejściach dla pieszych. Złamanie tej zasady oznacza nie tylko mandat, ale często też koszty związane z odholowaniem samochodu.
Z własnego doświadczenia wiem, że policjanci i straż miejska często dość skrupulatnie patrolują miejsca, w których kierowcy mają tendencję do zastawiania skrzyżowań i przejść dla pieszych, co znacząco zmniejsza w tych miejscach poczucie bezpieczeństwa pieszych i kierowców. Zasłonięty widok na drogę często powoduje frustrację i prowadzi do niebezpiecznych sytuacji, dlatego funkcjonariusze są w takich przypadkach bezlitośni i często nie tylko nakładają mandat, ale też zlecają odholowanie pojazdu, który zagraża bezpieczeństwu ruchu.
Przepisy dotyczące parkowania w pobliżu skrzyżowań czy przejść dla pieszych oraz przejazdów kolejowych (o czym niektórzy rzadziej pamiętają) są jasne. Jak mówi ustawa Prawo o ruchu drogowym kierującemu zabrania się parkowania (zatrzymania) na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania. Nie wolno też parkować na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze. Co warto podkreślić, na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem.
W tym miejscu warto przypomnieć sobie, czym, według, przepisów, jest skrzyżowanie - otóż to "część drogi będącą połączeniem dróg albo jezdni jednej drogi w jednym poziomie, z wyjątkiem połączenia drogi o nawierzchni twardej z drogą o nawierzchni gruntowej lub z drogą wewnętrzną". Zatem nie każde przecięcie dróg automatycznie oznacza, że mamy do czynienia ze skrzyżowaniem - jeśli mowa o miejscu, gdzie łączy się droga wewnętrzna z główną czy wyjeździe z parkingu, to takie przecięcia dróg skrzyżowaniami nie są i, jeśli nie zabraniają tego znaki, można w tych miejscach parkować, rzecz jasna nie tamując ruchu.
W przypadku parkowania w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyżowania czy przejścia dla pieszych funkcjonariusz może ukarać nas nie tylko 100-złotowym mandatem i jednym punktem karnym, ale także zdecydować o odholowaniu auta na parking policyjny, co znacznie zwiększy koszty. Stawki za te "usługi" rosną z roku na roku i w przypadku odholowania pojazdu o masie do 3,5 tony maksymalny koszt samego odholowania to 697 zł. Do tego doliczyć trzeba opłatę za parking, która może wynieść maksymalnie 60 zł za każdą dobę przechowania pojazdu.