Obowiązkowe badania dla starszych kierowców. Ważna decyzja UE

Starsi kierowcy mogą odetchnąć z ulgą. Przedstawiciele państw członkowskich UE odrzucili pomysł wysyłania seniorów na obowiązkowe badania lekarskie po ukończeniu 70. roku życia. Propozycja, która znalazła się pierwotnie w procedowanym obecnie projekcie czwartej dyrektywy w sprawie praw jazdy, najprawdopodobniej trafi do kosza.

Kierowcy seniorzy nie będą wysylani na obowiązkwe badania lekarskie co 5 lat. Propozycja KE nie spodobała się Radzie UE
Kierowcy seniorzy nie będą wysylani na obowiązkwe badania lekarskie co 5 lat. Propozycja KE nie spodobała się Radzie UE123RF/PICSEL

Kierowcy, którzy ukończą 70. rok życia nie będą wysyłani na przymusowe badania lekarskie mające potwierdzać ich zdolność do prowadzenia pojazdów. Propozycja, która pierwotnie znalazła się w projekcie nowych unijnych przepisów dotyczących praw jazdy została została odrzucona przez Radę UE. Przeciw pomysłowi stanowczo protestowali m.in. przedstawiciele Austrii, Belgii i Niemiec.

Dziadek jak kierowca zawodowy? Kontrowersyjny pomysł Komisji Europejskiej

Przypomnijmy - pierwotny pomysł, który znalazł się w procedowanym pakiecie nowych przepisów dotyczących unijnych praw jazdy, zakładał cykliczne badania lekarskie dla wszystkich kierowców, którzy ukończyli 70. rok życia. Komisja Europejska proponowała, by badania przeprowadzane były co 5 lat. Osoba, która nie otrzymałaby pozytywnego orzeczenia o stanie zdrowia miała automatycznie tracić prawo jazdy. W istocie oznaczałoby to zrównanie wymagań wobec seniorów z tymi stawianymi kierowcom zawodowym. Ci - raz na pięć lat - przechodzić muszą obowiązkowe badania lekarskie (w tym psychologiczne). Temat wywołał ogromne kontrowersje we wszystkich krajach członkowskich i trafił pod obrady Rady UE.

Seniorzy nie stracą prawa jazdy. Nie dla obowiązkowych badań

O kształcie nowych przepisów w poniedziałek debatowali w Brukseli ministrowie transportu z poszczególnych państw członkowskich. Ostatecznie uznano, że proponowany zapis prowadzić może do dyskryminacji i wykluczenia komunikacyjnego seniorów, co wobec starzejącej się populacji UE stanowić może poważny problem. W toku dyskusji zwracano uwagę, że dzisiejsi 70-latkowie często są w stanie prowadzić bardzo aktywny tryb życia, więc obarczanie ich dodatkowymi obowiązkami nosi znamiona dyskryminacji. Wielu przedstawicieli państw członkowskich zwracało też uwagę, że wskazywanie na kwestie bezpieczeństwa drogowego jest "błędnie ukierunkowane". Ze statystycznego punktu widzenia kierowców w tej grupie wiekowej uznać można bowiem za wzorowych uczestników ruchu drogowego.

Prawo jazdy tylko na 5 lat? Samochody chronią seniorów

W toku dyskusji pojawiły się nawet sugestie, że nowe prawo mogłoby przynieść efekty odwrotne od zamierzonych. Trzeba bowiem pamiętać, że o ile seniorów za kierownicą uznać można za odpowiedzialnych i bezpiecznych, o tyle osoby starsze stanowią dużą liczbę ofiar wśród rowerzystów i pieszych. Pozbawianie ich dostępu do samochodu mogłoby spowodować, że część przesiadłaby się na rowery lub transport publiczny, czyli zasiliła grupę niechronionych uczestników ruchu drogowego.

Gdyby wszyscy jeździli jak nasi seniorzy, statystyki dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego w Belgii byłyby znacznie lepsze - stwierdził np. wicepremier i minister transportu Belgii Georges Gilkinet.

Stanowczy sprzeciw wobec proponowanemu przez KE ograniczaniu ważności praw jazdy seniorów wyrazili też m.in. przedstawiciele Austrii i Niemiec.

Nie dla prawa jazdy na 5 lat. UE nie chce obowiązkowych badań dla starszych kierowców

Ministrowie transportu krajów członkowskich uznali ostatecznie, że propozycja Komisji Europejskiej jest w tym zakresie zbyt rygorystyczna. Nie oznacza to jeszcze, że pomysł całkowicie upadł, ale Parlament Europejski w czasie dalszych prac nad czwartą dyrektywą w sprawie praw jazdy będzie musiał uwzględnić stanowczy sprzeciw Rady UE.

Z dużą dozą prawdopodobieństwa można więc zakładać, że zapisy dotyczące ważności praw jazdy nie znajdą się w ostatecznej treści nowych przepisów, a decyzje o odsyłaniu kierowców na obowiązkowe badania techniczne pozostawione zostaną poszczególnym państwom członkowskim. W czasie dyskusji pojawiły się jednak inne pomysły. Niewykluczone, że w przyszłości kierowcy będą zobowiązani do składnia oświadczenia dotyczącego "zdolności do kierowania pojazdem", w którym deklarowaliby, że są świadomi stanu swojego zdrowia. Takie oświadczenie miałoby być składane przy okazji cyklicznej wymiany dokumentu prawa jazdy (co 15 lat).

Nie dla obowiązkowych badań lekarskich kierowców. Tak dla cyfrowego prawa jazdy

O ile pomysł kierowania kierowców na obowiązkowe badania lekarskie wywołał stanowczy sprzeciw przedstawicieli większości krajów, o tyle duża cześć z proponowanych przez KE rozwiązań spotkała się z aprobatą. Ministrowie transportu poszczególnych krajów UE pozytywnie zaopiniowali np. pomysł stworzenia cyfrowego prawa jazdy. W UE stanie się one obowiązkowe w 2030 roku (Polska należy na tym polu do pionierów). Przyjęto też zapisy mówiące o lepszej wymianie informacji pomiędzy państwami, dzięki którym kierowcy nie będą już mogli posługiwać się zatrzymanym czasowo prawem jazdy na terenie innego kraju UE. 

NBCR podsumowuje program E-VAN. Polskie elektryki trafią do produkcjiPaweł RygasINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas