Newralgiczne miejsce nie tylko w Wielkanoc. Kierowcy masowo tracą prawo jazdy

Wielkanoc oznacza wzmożony ruch na drogach, a co za tym idzie, także wzmożoną częstotliwość kontroli drogowych. Policjanci upodobali sobie szczególnie sprawdzanie prędkości przed znakiem D-42, czyli tym informującym o terenie zabudowanym.

Podczas zeszłorocznej akcji Bezpieczna Wielkanoc policjanci w oznakowanych i nieoznakowanych radiowozach kontrolowali drogi w całej Polsce. Od piątku do poniedziałku doszło do 173 wypadków drogowych, w których zginęło 21 osób, a 203 zostały ranne. To lepsze statystyki niż w 2022 roku - wtedy odnotowano 172 wypadki, w których zginęło 27 osób. Mniej niż w 2022 roku było także nietrzeźwych kierowców - 1184 przypadki, a rok wcześniej 1265. Miejmy nadzieję, że wprowadzone w połowie marca przepisy o obowiązkowej w niektórych przypadkach konfiskacie auta za jazdę po pijanemu będą miały wpływ na obniżenie tej liczby w te święta. W tym roku, jak informują policjanci na swoich drogach, do kontroli wyjechały m.in. radiowozy z grupy Speed.

Reklama

Na stronie policja.gov.pl czytamy, że "policjanci pełniący w tym okresie służbę zwrócą szczególną uwagę między innymi na stan trzeźwości i stan psychofizyczny kierujących oraz przestrzeganie przez nich ograniczeń prędkości. Sprawdzą również, czy kierowcy i pasażerowie podróżują w zapiętych pasach, a dzieci w fotelikach. Ponadto zadbają o płynność ruchu na głównych ciągach komunikacyjnych."

Za znakiem D-42 - ulubione miejsce kontroli

Policjanci szczególnie lubią kontrolować prędkość w miejscach, gdzie ograniczenie jest niskie, między innymi ze względu na teren zabudowany. Przypomnijmy, ze ograniczenie prędkości wynosi zwykle 50 km/h, chyba, że znaki stanowią inaczej. W przypadku znacznego przekroczenia prędkości, o więcej niż 50 km/h, kierowca straci też na 3 miesiące uprawnienia. Stawki mandatów, od czasu podwyżki, prezentują się następująco:

  • Do 10 km/h - 50 zł i 1 punkt
  • 11-15 km/h - 100 zł        i 2 punkty
  • 16-20 km/h - 200 zł i 3 punkty
  • 21-25 km/h - 300 zł i 5 punktów
  • 26-30 km/h - 400 zł i 6 punktów
  • 31-40 km/h - 800 zł i 8 punktów
  • 41-50 km/h 0- 1000 zł i 10 punktów
  • 51-60 km/h - 1500 zł i 13 punktów
  • 61-70 km/h - 2000 zł i 14 punktów
  • Powyżej 70 km/h - 2500 zł i 15 punktów

W przypadku popełnienia tego samego wykroczenia w ciągu 2 lat od ostatniego ukarania, mandat ulega podwyższeniu o 100 proc.

Znak D-42 umieszcza się po prawej stronie drogi, w miejscu ustalonym jako granica obszaru zabudowanego. Może być on również umieszczony przed skrzyżowaniem z drogą, która prowadzi do obszaru zabudowanego.

Za co można jeszcze stracić prawo jazdy?

Utrata prawa jazdy (nie uprawnień) grozi nie tylko tym kierowcom, którzy znacznie przekraczają prędkość. Mniej znanym wykroczeniem, za które grożą identyczne konsekwencje jest przewożenie nadmiarowej liczby pasażerów w aucie. Taryfikator w tym wypadku jest bardzo konkretny - za każdą jedną osobę policjant policzy 300 zł i doda do konta jeden punkt. Maksymalnie można zapłacić 3000 zł i zdobyć 10 punktów. Do tego dochodzi jeszcze kara pozbawienia prawa jazdy na trzy miesiące, jeśli w aucie jest co najmniej trzech nadmiarowych pasażerów.

Przypomnijmy też o limitach dotyczących liczby punktów na koncie. Ustawa Prawo o ruchu drogowym informuje, że kierujący pojazdem, który ma prawo jazdy krócej niż rok, może zebrać maksymalnie 20 punktów. Odzyskanie uprawnień jest możliwe po ponownym zdaniu egzaminów praktycznego i teoretycznego. Kierowcy z dłuższym stażem tracą prawo jazdy po przekroczeniu 24 punktów. Wtedy starosta wydaje decyzję administracyjną o skierowaniu kierowcy na badanie psychologiczne i kurs reedukacyjny w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: mandaty | policja | obszar zabudowany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy