Mandat za jedzenie w samochodzie? Tak, możesz go dostać
Oprac.: Jakub Laskowski
Pośpiech, brak czasu i napięty harmonogram dnia sprawiają, że jedzenie w samochodzie podczas jazdy to zjawisko, które występuje dość często na drogach. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę, że w określonych sytuacjach jest to zabronione. Jaki mandat grozi za jedzenie w aucie?
Czy można jeść prowadząc samochód? Z pewnością wielu kierowców szukało odpowiedzi na to pytanie. Przepisy są jednoznaczne, ale nie wszyscy wiedzą, jakie regulacje obowiązują w tej kwestii w Polsce. W przepisie dotyczącym zakazu jedzenia za kierownicą istnieje wyraźny podział na kierowców:
- samochodów osobowych,
- zawodowych,
- ciężarówek,
- pojazdów transportu zbiorowego.
Jedzenie w samochodzie podczas jazdy. Co mówią przepisy?
Prawo o ruchu drogowym zakłada zakaz spożywania pokarmów i palenia tytoniu w czasie jazdy. Artykuł 65 ustawy, który może być podstawą do nałożenia ewentualnego mandatu na kierowcę, nie dotyczy jednak wszystkich kierowców.
W punkcie 5. powyższego artykułu czytamy, że:
Kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.
Oznacza to, że mandat za jedzenie podczas jazdy grozi jedynie kierowcom zawodowym pracującym w firmach zajmujących się przewozem osób. Do tego grona zaliczają się:
- kierowcy autobusów,
- autokarów,
- innych pojazdów transportu publicznego, w tym taksówkarze.
Zatem kierowcy samochodów osobowych mogą spożywać posiłek w czasie jazdy, nie obawiając się przy tym o konsekwencje. Dla własnego dobra lepiej jednak unikać takich praktyk. Postój na przydrożnym parkingu będzie zdecydowanie bezpieczniejszym wariantem.
Jaki jest mandat za jedzenie w samochodzie podczas jazdy?
Zgodnie z taryfikatorem mandatów, kierowcom zawodowym, którzy złamią przepis dotyczący zakazu jedzenia podczas jazdy, grozi mandat w wysokości 50 złotych. Funkcjonariusz ma prawo podnieść karę do kwoty 200 zł, gdy uzna, że jedzenie rozprasza uwagę kierowcy, ogranicza jego koncentrację i może spowodować zagrożenie na drodze.
Ustawodawca nie przewidział w tej sytuacji dodatkowych punktów karnych.
Zobacz też: