Lewy kierunkowskaz na rondzie. Sąd nie ma wątpliwości

O ile kwestia używania prawego kierunkowskazu przy opuszczaniu ronda zwykle jest dla kierowców jasna, to wciąż trwa spór o to, kiedy trzeba używać lewego kierunkowskazu. Co gorsza, dosłownej odpowiedzi na to zagadnienie nie znajdziemy przepisach. Z pomocą przychodzą zasady ogólne prawa drogowego i wyroki sądowe.

To kwestia, która dzieli nawet egzaminatorów. Część z nich uważa, że przed wjazdem na rondo należy wskazać kierunek, w którym chcemy je opuścić. Jeśli zjeżdżamy pierwszym zjazdem - trzeba zasygnalizować to prawym kierunkowskazem jeszcze przed wjazdem na rondo. Jeśli trzecim - domyślnie skręcić w lewo - to przed rondem wybieramy lewy kierunkowskaz. Sprawa jest o tyle poważna, że niejednokrotnie musi tę kwestię rozstrzygać sąd.

Lewy kierunkowskaz na rondzie: jest wyrok sądu

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zajmował się kilka lat temu sprawą egzaminatorki, która nie zaliczyła egzaminu kandydatowi na kierowcę, to ten przed wjechaniem na rondo lewym pasem nie włączył lewego kierunkowskazu.
W wyroku czytamy:

Reklama

Nie była to jedyna podobna decyzja. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie również nie miał wątpliwości: 

I choć wydawałoby się, że to powinno zamknąć sprawę, wcale tak nie jest - kontynentalny system prawa, który u nas obowiązuje, oznacza, że wyroki sądów mają moc prawną tylko w danej, konkretnej sprawie. Nie stosuje się tzw. precedensów jak to często oglądamy w amerykańskich filmach. W konsekwencji inny sędzia, w kolejnej sprawie na ten sam temat może orzec odmienny wyrok. Dlatego warto mieć na uwadze konkretne zasady wynikające z przepisów prawa.

Czy włączać lewy kierunkowskaz na rondzie?

Jadąc wyznaczonym pasem ronda nie zmieniamy kierunku jazdy w rozumieniu przepisów ruchu drogowego - podobnie jak w sytuacji, gdy jedziemy po zakręcie. Oznacza to, że nie ma potrzeby sygnalizowania zamiaru skręcenia w lewo przed wjazdem na rondo, ani poruszając się po którymś z jego pasów. O zmianie kierunku mówimy wtedy, gdy zmieniamy pas na rondzie albo opuszczamy je którąś z dróg wylotowych. I takie manewry należy sygnalizować odpowiednim kierunkowskazem. I nie można zrobić tego zbyt wcześnie by nie wprowadzać w błąd innych uczestników ruchu.

Kiedy na rondzie włączać kierunkowskaz?

Jeśli na rondzie, którym się poruszamy, jest kilka pasów ruchu, to sygnalizujemy każdy zamiar zmiany pasa. Co więcej, zmieniając pas należy ustąpić pierwszeństwa pojazdom, które się po nim już poruszają, lub w tym samym momencie co my wjeżdżają na ten pas z prawej strony. 

Istotna jest też kwestia znaków, które mogą regulować, czy w danym miejscu można zmienić pas, albo czy z danego pasa można opuścić rondo. Co do zasady, jeśli nie zabraniają tego znaki, na rondzie można dowolnie zmieniać pasy ruchu i nie obowiązuje tutaj zasada, że przed skręceniem w drogę wylotową należy zbliżyć się  do prawej krawędzi jezdni (czyli wjechać na prawy pas ronda). Jeśli jednak zamierzamy opuścić rondo innym pasem obwiedni niż prawy – mamy obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu pasem, który zamierzamy przeciąć.

Sygnalizowanie manewrów na rondzie

Jeżeli planujemy zjechać z ronda pierwszą drogą wylotową, najłatwiej jest zająć prawy pas ruchu przed wjechaniem na rondo. Nie trzeba w tym momencie włączać kierunkowskazu, ale kiedy znajdziemy się już na obwiedni, mamy obowiązek sygnalizować zamiar opuszczenia ronda czyli skręcenia w prawo w najbliższą drogę wylotową.

Jeżeli zamierzamy przejechać rondo na wprost, czyli opuścić je drugą drogą wylotową, możemy zająć dowolny pas ruchu przed wjazdem na obwiednię. Kierunkowskaz włączamy po minięciu pierwszej drogi wylotowej. Sygnalizujemy w ten sposób zamiar opuszczenia ronda drugą drogą wylotową. Jeśli robimy to jadąc pasem innym niż prawy, a prawym pasem po obwiedni jedzie jakiś pojazd, musimy bezwzględnie ustąpić mu pierwszeństwa, bo przecinamy jego pas ruchu.

Który pas zająć przed wjazdem na rondo?

Jeżeli zamierzamy na rondzie skręcić w lewo, czyli opuścić je trzecim zjazdem, powinniśmy zająć lewy pas ruchu przed wjechaniem na rondo. Na tym etapie nie włączamy żadnego kierunkowskazu. Dopiero po minięciu drugiej drogi wylotowej włączamy prawy kierunkowskaz by sygnalizować zamiar opuszczenia ronda. I znowu - w tym momencie ustępujemy pojazdom poruszającym się prawym pasem, bo one mają pierwszeństwo i np. inny kierowca może chcieć objechać całe rondo prawym pasem. Choć tak naprawdę zaburza w ten sposób płynność ruchu, prawo mu tego nie zabrania.

Oczywiście wszystkie te zasady obowiązują w sytuacjach standardowych – trzeba zawsze pamiętać, że na danym rondzie ruch może być zaplanowany inaczej, co wskazują odpowiednie znaki. Wówczas stosujemy się do nich, a nie zasad ogólnych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rondo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy